Potrzebny będzie "papier"

Definicja rzemieślnika i rzemiosła ma znajdować się w nowej wersji projektu ustawy o rzemiośle, która trafi do pakietu ustaw związanych z programem "Solidarne Państwo".

Rzemieślnikiem miałaby być osoba "wykonująca działalność gospodarczą w obrębie zawodów rzemieślniczych". Zostały one w nowym projekcie podzielone na 2 grupy. Wykonywanie około 50 zawodów będzie wymagało posiadania specjalnego świadectwa kwalifikacji. Pozostałe zostaną zwolnione z tego obowiązku. Wprowadzenie certyfikatów rzemieślniczych (wg autorów projektu) jest podyktowane koniecznością ochrony praw konsumenta, którzy sami nie są w stanie zweryfikować, czy osoba wykonująca dany zawód posiada niezbędne kompetencje.

Według założeń nowego projektu, rzemieślnicy mieliby 3 lata, od dnia wejścia w życia ustawy, na zdobycie kwalifikacji. Z obowiązku tego byłyby zwolnione osoby, które ukończyły 50. rok życia i przez minimum pięć lat wykonywały zawód wymagający zdobycia certyfikatu.

Reklama

Specjalne wymagania projekt nowej ustawy stawia osobom kierującym pracami budowlanymi. Będą oni musieli przynależeć do izby rzemieślniczej oraz do posiadania ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.

Przypomnijmy iż

izby rzemieślnicze zrzeszone w ZRP, szacują że nowelizacja ustawy mogłaby dotyczyć około 100 tys. osób. Naszym zdaniem wprowadzenie obowiązkowych certyfikatów dla rzemieślników byłby krokiem w niewłaściwym kierunku. ZRP chce bowiem "reglamentować" i zapewnić sobie kontrolę nad rynkiem usług rzemieślniczych tłumacząc to interesem konsumentów.

mz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: papiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »