Protest przeciw MON

Kilkunastu aktywistów Greenpeace wspięło się przed południem na kolumnadę budynku resortu rolnictwa. Ekolodzy domagają się wydania zakazu upraw na terenie Polski genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 810 firmy Monsanto. Na razie do protestujących nie wyszedł nikt z przedstawicieli ministerstwa.

Kilkunastu aktywistów Greenpeace wspięło się przed południem na kolumnadę budynku resortu rolnictwa. Ekolodzy domagają się wydania zakazu upraw na terenie Polski genetycznie modyfikowanej kukurydzy MON 810 firmy Monsanto. Na razie do protestujących nie wyszedł nikt z przedstawicieli ministerstwa.

Aktywiści Greenpeace trzymają wielki transparent z hasłem "Zakazać upraw GMO".

"Dwa dni temu wskazaliśmy organom ścigania oraz polskiemu rządowi pole pod Raciborzem, gdzie w sposób niekontrolowany wysiano zmodyfikowaną genetycznie kukurydzę. Informowały o tym media w całym kraju. Takich pól jest w Polsce wiele i nikt nie ma nad tym kontroli. Ta sytuacja musi się skończyć. Dlatego domagamy się od polskiego rządu wprowadzenia zakazu uprawy kukurydzy MON 810" - powiedział Łukasz Supergan, koordynator kampanii STOP GMO w Greenpeace Polska.

Reklama

Ok. 20 działaczy i sympatyków organizacji Greenpeace protestowało w poniedziałek na polu kukurydzy w pobliżu wsi Lubomia nieopodal Raciborza (Śląskie). Jak mówili, zasiew rosnącej tam genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy nie został - zgodnie z prawem - zgłoszony do resortu środowiska. Ekolodzy zawiadomili prokuraturę.

Jak powiedział wówczas PAP rzecznik Greenpeace Polska Jacek Winiarski, choć zgodnie z uregulowaniami unijnymi uprawa tej odmiany jest legalna, według art. 58. Ustawy o Organizmach Genetycznie Modyfikowanych z 2001 r. wymaga odpowiedniej zgody - w tym wypadku Ministerstwa Środowiska. Za złamanie tego zapisu może grozić do trzech lat więzienia.

Jak wskazują działacze Greenpeace, prawo unijne dopuszcza uprawę modyfikowanej kukurydzy MON 810. Polscy rolnicy, omijając obowiązujący w Polsce zakaz obrotu nasionami roślin zmodyfikowanych genetycznie, kupują jej ziarno w Czechach, po czym wysiewają w Polsce, z reguły nie zgłaszając tego w Ministerstwie Środowiska.

Greenpeace apeluje o jak najszybsze wprowadzenie zakazu upraw zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy w Polsce, aby podobne przypadki nie miały miejsca. Według danych tej organizacji, w ub. roku w Polsce obsianych GMO było 3 tys. hektarów pól.

W listopadzie 2008 r. rząd przyjął ramowe stanowisko dotyczące GMO - dopuszczające hodowlę takich roślin w warunkach laboratoryjnych, sprzeciwiające się wprowadzaniu do obrotu produktów GMO. Opowiada się także przeciw uprawom roślin genetycznie zmodyfikowanych. Projekt ustawy o GMO, zaakceptowany przez Brukselę, został przyjęty przez komitet Europejski Rady Ministrów. Ustawa ma wejść w życie pod koniec br.

Genetycznie modyfikowane organizmy (GMO) to organizmy, których materiał genetyczny (DNA lub RNA) zmieniono za pomocą technik biologii molekularnej. Najczęściej modyfikacja polega na włączeniu do genomu zmienianego organizmu obcego genu, np. pochodzącego od innego gatunku. W ten sposób powstaje zupełnie nowy gatunek, wyposażony w nową cechę. W przypadku roślin może to być odporność na konkretne środki chwastobójcze lub na pasożyty.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: monami | ministerstwa | ekologia | akcja protestacyjna | MON | Greenpeace
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »