Przyszłość polskiego lotnictwa

Polskie lotniska za 25 lat będą obsługiwać 60- 70 mln pasażerów rocznie- szacują eksperci.

Polskie lotniska za 25 lat będą obsługiwać 60- 70 mln pasażerów rocznie- szacują eksperci.

Barierą dla rozwoju polskiego lotnictwa cywilnego mogą być ograniczenia w rozbudowie lotnisk, spowodowane obostrzeniami ekologicznymi i brakiem terenów. Eksperci zwracają uwagę, że na rynku jest duży popyt na pracowników naziemnej infrastruktury lotnictwa.

We wtorek odbyło się seminarium, inaugurujące działalność Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego na Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Ma ono zapewnić poszukiwanych i dobrze opłacanych specjalistów.

Jak poinformował wiceprezes współtworzącego centrum Urzędu Lotnictwa Cywilnego Zbigniew Mączka, obecnie w Polsce rocznie z transportu lotniczego korzysta 17-19 mln osób.

Reklama

-Jeżeli założyć, że w perspektywie 25 lat na wszystkich polskich lotniskach obsłużymy ok. 60-70 mln pasażerów, to pytanie, czy te lotniska są w stanie tak się rozwinąć, zabezpieczyć sobie tyle terenów, żeby tę liczbę pasażerów obsłużyć- podkreślił dr inż. Eugeniusz Wróbel z Politechniki Śląskiej, b. wiceminister transportu i budownictwa.

Lotnictwo cywilne korzysta w Polsce z 11 lotnisk. Zdaniem Wróbla, liczba ta może być wystarczająca, o ile porty będą miały zagwarantowane możliwości rozwoju. Barierą mogą być natomiast obostrzenia ekologiczne oraz brak gruntów pod rozbudowę w sąsiedztwie lotnisk.

Dlatego konieczne jest - jak podkreślił - opracowanie przez każdy z portów planu generalnego z perspektywą rozwoju. Jego przygotowanie powinno być obowiązkowe, wymagane ustawą.

Wróbel uważa, że tzw. współczynnik mobilności sytuuje Polaków za innymi nacjami w Europie i jest jednocześnie prognozą dalszego rozwoju lotnictwa w Polsce. W naszym kraju wynosi on 0,5, w Czechach - 1; średnia europejska to ok. 1,9, a w Irlandii wynosi 5. Zakłada się, że w miarę rozwoju gospodarczego Polski tzw. współczynnik mobilności obywateli przekroczy wartość 2 - to tak, jakby co roku każdy dwa razy leciał samolotem. Wówczas polskie lotniska obsługiwałyby rocznie blisko 80 mln pasażerów.

-Sąsiedzi latają statystycznie dwa razy częściej niż my. Jest to wskaźnik na tak niskim poziomie, że musi się rozwinąć - trudno przyjąć, że Polak będzie mniej mobilny, niż inne narody- zaznaczył Wróbel.

W Europie przyjmuje się, że na każdy milion korzystających z lotniska pasażerów przypada około tysiąc osób zatrudnionych bezpośrednio na lotnisku, 3 tys. osób wokół niego (w usługach, handlu itp.) oraz 15 tys. w całym regionie, obsługiwanym przez port lotniczy.

Za wzrostem ruchu musi więc iść wzrost zatrudnienia w tym sektorze. Szacuje się, że w najbliższych latach może się tam pojawić nawet 25 tys. miejsc pracy. Stąd decyzja o utworzeniu Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo - Wschodniej, współtworzonego przez Politechnikę Śląską, Urząd Lotnictwa Cywilnego w Warszawie oraz Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze w Katowicach.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: przyszłość | ekspert | lotniska | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »