Puściły stalowe nerwy

Podwyżka ma wynieść od 8 do 30 proc. i objąć również produkty sprowadzane z Polski, w szczególności wyroby hut Katowice, Sendzimira i Ostrowiec. Przeciw posunięciu administracji protestują Unia Europejska, Rosja i Japonia.

Podwyżka ma wynieść od 8 do 30 proc. i objąć również produkty sprowadzane z Polski, w szczególności wyroby hut Katowice, Sendzimira i Ostrowiec. Przeciw posunięciu administracji protestują Unia Europejska, Rosja i Japonia.

Celem wprowadzenia ceł jest ochrona amerykańskiego hutnictwa, które znalazło się w ostrym kryzysie ze względu na napływ tanich produktów stalowych z zagranicy.

Od 1997 roku zbankrutowało w USA aż 31 spółek hutniczych. Zarówno administracja Busha, jak i jeszcze poprzednia - Billa Clintona - znajdowały się od lat pod naciskiem wewnętrznego lobby związków zawodowych i zarządów koncernów stalowych, które domagały się wprowadzenia nawet 40-procentowych ceł.

Sankcje nie obejmują krajów będących członkami NAFTA (Kanada Meksyk), a także niektórych krajów rozwijających się. Unia Europejska i Japonia już zapowiedziały nałożenie karnych ceł na amerykańskie towary i zaskarżenie decyzji Busha do Światowej Organizacji Handlu. Rosja, niewątpliwie w reakcji na decyzję USA, zakazała importu amerykańskich kurczaków. Zdaniem obserwatorów posunięcie administracji zaszkodzi też kolejnej rundzie rozmów o liberalizacji światowego handlu.

Reklama

Polska stal nie odgrywa poważniejszej roli na amerykańskim rynku. Według danych administracji w grupie "żelazo, żeliwo i stal" (surowce i stal konstrukcyjna) Polska znajdowała się na 32. pozycji (0,35 proc. rynku), a w kategorii "wyroby z żelaza, żeliwa i stali" (stal przetworzona) - dopiero 35. miejscu (0,18 proc.). To jednak ważna pozycja w naszym eksporcie do USA, dochodząca nawet do 10 proc. wartości wymiany handlowej - uważa radca handlowy w Nowym Jorku Krzysztof Dąbrowski.

Według informacji nowojorskiego Biura Radcy Handlowego 30-procentowe cła obejmą dwie kategorie wyrobów importowanych z Polski - stal konstrukcyjną i stal przetworzoną. W ubiegłym roku łączną wartość eksportu w tych obu grupach wyniosła 61 mln USD, a rok wcześniej - prawie 110 mln USD. Stal sprzedają do USA przede wszystkim huty Katowice, Sendzimira i Ostrowiec, które zajęły na rynku miejsce Stalexportu.

Spadek w 2001 r. był spowodowany wprowadzeniem jeszcze w ubiegłym roku karnych ceł na stal konstrukcyjną, po przegranym przez Polskę postępowaniu antydumpingowym. Paradoksalnie więc wprowadzenie ceł w tej grupie towarów nałożenie ceł na inne kraje wyrównuje pozycję Polski na amerykańskim rynku.

Po wprowadzeniu ceł zwiększy się jeszcze konkurencja na rynkach międzynarodowych - uważa radca Krzysztof Dąbrowski - z Rosją i Ukrainą zawsze przegrywaliśmy cenowo, ale wciąż mamy szanse z powodu lepszej jakości polskiej stali.

Natomiast przebywający w USA wiceminister gospodarki Andrzej Szarawarski obawia się o wewnętrzny, polski rynek stali w związku z niebezpieczeństwem napływu tanich produktów z Ukrainy. Konsekwencją decyzji Busha może być także wciągnięcie Polski w wojnę handlową UE-USA, co pogorszyłoby stosunki gospodarcze z Waszyngtonem - ostrzegł wiceminister.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: Katowice | Japonia | Rosja | nerw | USA | nerwy | ostrowiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »