Recesja w Europie szansą dla polskiego eksportu?

Z recesją mamy do czynienia, kiedy PKB spada poniżej zera w dwóch kolejnych kwartałach. Zjawisku temu towarzyszy spadek produkcji przemysłowej oraz wzrost bezrobocia. W Polsce nie odnotowano takich danych, ale biorąc pod uwagę fakt, że w latach 90. wzrost gospodarczy wynosił powyżej 5 proc., a w ostatnich dwóch latach był on bardzo skromny można powiedzieć, że Polska przeszła swojego rodzaju recesję, lub przynajmniej poczuła jej smak.

Z recesją mamy do czynienia, kiedy PKB spada poniżej zera w dwóch kolejnych kwartałach. Zjawisku temu towarzyszy spadek produkcji przemysłowej oraz wzrost bezrobocia. W Polsce nie odnotowano takich danych, ale biorąc pod uwagę fakt, że w latach 90. wzrost gospodarczy wynosił powyżej 5 proc., a w ostatnich dwóch latach był on bardzo skromny można powiedzieć, że Polska przeszła swojego rodzaju recesję, lub przynajmniej poczuła jej smak.

Obecnie największym problemem jest to, jak ożywić polską gospodarkę. Dane pokazują jak wygląda sytuacja w krajach Unii, które są największymi partnerami handlowymi Polski (Niemcy, Francja, Włochy, Holandia) i USA. Czołowe gospodarki Eurolandu przeżywają recesję. Mają stosunkowo wysokie bezrobocie oraz, co najważniejsze, czołowe kraje - Niemcy i Francja - nie spełniają warunków z Maastricht, dotyczących wspólnej waluty, ponieważ przekroczyły dopuszczalny limit deficytu budżetowego (3 proc. PKB). Kraje te mają obecnie kłopoty, ponieważ brakuje im postępu technicznego (w porównaniu z USA), charakteryzuje je nadmierna opiekuńczość państwowa, wyrażona między innymi wysokimi nakładami na opiekę społeczną czy różne dotacje, np. do wspólnej polityki rolnej oraz wysokie podatki. Czynniki te zabijają ducha przedsiębiorczości, czego dowodzi niezgoda związków zawodowych we Francji na podwyższenie wieku emerytalnego czy wydłużenie tygodnia pracy. Ludzie nie chcą narażać się na utratę emerytury, nie chcą też dłużej pracować - nieważne czy to w skali wiekowej czy tygodniowej. Aby wyjść z tej sytuacji w gospodarkach europejskich należy dokonać radykalnego przeobrażenia. Rząd kanclerza Schroedera zamierza obniżyć stawki podatkowe.

Reklama

Taka sytuacja w Eurolandzie może być korzystna dla Polski. W czasach recesji ludzie oszczędzają, mniej kupują lub szukają substytutów - czyli tańszych produktów, które jednak zaspokoją ich potrzeby. Polskie produkty mogą spełniać rolę substytutów typowych europejskich marek. Są tanie i spełniają normy unijne. Istnieje jednak problem ich promowania na europejskich rynkach. Ewidentnie brakuje instrumentów proeksportowych, które mogłyby wspomóc sprzedaż polskich produktów. Na 10 miesięcy przed przystąpieniem do UE wciąż nie ma akcji promującej Polskę w krajach piętnastki, ani też przygotowującej małe i średnie przedsiębiorstwa do zaistnienia na rynkach unijnych. Dotyczy to też rolników, którzy biernie czekają na dopłaty. To czy Polska wykorzysta szansę pokaże czas.

Dodatni wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych może być zwiastunem nadchodzącego ożywienia. Sytuację psuje jednak wysoki deficyt budżetowy oraz brak sukcesów w Iraku. Znaczna część Amerykanów liczyła na to, że odbudowa Iraku oraz profity z irackiej ropy poprawią sytuację w Stanach, co przyczyni się do poprawy sytuacji na całym świecie. Wiele jednak wskazuje, że może tak nie być. Sytuacja gospodarcza w wielu krajach uzależniona jest od sytuacji na świecie (w tym i Polski), powinny więc one zmieniać swoje strategie gospodarcze w ciągu kilku najbliższych lat. Strategie takie powinny być nastawione na zwiększenie konkurencyjności gospodarki oraz ich zdynamizowanie tak, by przystosować je do szybko zmieniających się warunków gospodarczych na świecie.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: PKB | Polskie | recesja | wzrost gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »