RMF: Piramida finansowa rozbita?

Warszawskie CBŚ zatrzymało trzech współwłaścicieli jednej ze spółek finansowych, w tym b. wiceministra łączności w rządzie SLD Andrzeja K. Według ustaleń policji oszukali oni co najmniej 100 osób na kwotę sięgająca nawet 500 mln zł. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.

Jak podało RMF FM, jeden z mężczyzn został zatrzymany w drodze na lotnisko. Jak udało nam się ustalić, wśród osób poszkodowanych przez firmę są również znane postacie ze świata polityki.

Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka komendanta głównego policji Danuta Wołk-Karaczewska, mężczyźni - 55-letni Maciej S., 54-letni Andrzej K. i 30-letni Emil D. wyszukiwali swoich klientów w tzw. środowisku VIP-owskim i inwestowali ich pieniądze na giełdzie; ich ofiarami padli także politycy. "Te osoby były swoistą przynętą dla innych. Obiecywali im szybkie pomnażanie pieniędzy" - podkreśliła Wołk-Karaczewska. "Gdy inwestycje przestały przynosić zyski, zdefraudowali pieniądze. Oszukano w ten sposób ponad sto osób na kwotę przekraczającą pół miliarda złotych" - dodała.

Reklama

W firmie - jak ustalili policjanci - prowadzono podwójną księgowość. Na tej podstawie oszukiwano klientów przedstawiając im fałszywe informacje o zyskach. "Prawdziwe dane wpisywano za to do dokumentacji księgowej, której nie pokazywano klientom" - poinformowała rzeczniczka.

Podczas przeszukania w domach zatrzymanych policjanci zabezpieczyli mienie wartości ok. 6 milionów złotych. Ustalili też, że w ostatnim czasie właściciele firmy wyprowadzili z niej blisko 40 mln zł i ulokowali je na zagranicznych kontach. Firma działała na rynku od grudnia 2003 r. Zgodnie ze statutem zajmowała się działalnością maklerską, zarządzaniem funduszami, rynkiem finansowym, a także badaniem rynku i opinii publicznej.

Andrzej K. był podsekretarzem stanu w ministerstwie łączności w drugiej połowie lat 90. Był również wiceprezesem Państwowej Agencji Radiokomunikacyjnej . Policja nie potwierdza tej informacji. Policja poinformowała, że firma, którą prowadzili zatrzymani mężczyźni inwestowała pieniądze klientów na giełdzie. Gdy inwestycje przestały przynosić zyski właściciele firmy zdefraudowali pieniądze. Oszukano w ten sposób ponad sto osób. Jak wynika z ustaleń policjantów, firma prowadzona przez 55-letniego Macieja S., 54-letniego Andrzeja K. i 30-letniego Emil D. wyszukiwała swych klientów w tzw. środowisku VIPowskim.

Klientom oferowano w krótkim czasie duże zyski z zainwestowanych pieniędzy. Ci z kolei ściągali do firmy kolejnych klientów. W ten sposób wyprowadzano ich pieniądze i oszukano ponad 100 osób. Kwota, którą stracili przekracza pół miliarda złotych. Podczas przeszukania w domach zatrzymanych policjanci zabezpieczyli mienie ruchome i nieruchome o wartości ok. 6 milionów złotych.

Ponadto ustalono, że w ostatnim czasie właściciele firmy wyprowadzili z niej blisko 40 mln zł, które ulokowali na zagranicznych kontach. Zatrzymanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Warszawskie CBŚ zatrzymało trzech współwłaścicieli jednej ze spółek finansowych, w tym b. wiceministra łączności w rządzie SLD Andrzeja K. Według ustaleń policji oszukali oni co najmniej 100 osób na kwotę sięgająca nawet 500 mln zł. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.

INTERIA/RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »