Ropa nadl droga

Ceny ropy na największym na świecie rynku amerykańskim skoczyły w środę w górę o prawie 4 dol., to jest prawie 4 proc., do prawie 105 dol. za baryłkę, w związku z niespodziewanie silnym spadkiem zapasów paliw w USA u progu sezonu samochodowego.

Ceny ropy na największym na  świecie rynku amerykańskim skoczyły w środę w górę o prawie 4  dol., to jest prawie 4 proc., do prawie 105 dol. za baryłkę, w  związku z niespodziewanie silnym spadkiem zapasów paliw w USA u  progu sezonu samochodowego.

Dodatkowym czynnikiem dźwigającym ceny ropy było środowe obniżenie się kursu dolara wobec euro, co z reguły powoduje wzrost cen ropy, wyrażanych na całym świecie w dolarach, a zwykle także podrożenie i innych surowców, również wycenianych w amerykańskiej walucie.

Środowy skok cen ropy nastąpił po trzech kolejnych dniach ich spadku, co spowodowane było m.in. przywróceniem dostaw ropy z południa Iraku po naprawieniu głównego tamtejszego rurociągu, wysadzonego w powietrze w ub. tygodniu.

Na New York Mercantile Exchange wskaźnikowa dla rynku amerykańskiego cena lekkiej ropy krajowej w kontraktach na maj doszła w środę w ciągu dnia do poziomu 105,10 dol. za baryłkę, ale potem nieco cofnęła się nieco i zamknęła na poziomie 104,83 dol. za baryłkę, wyższym o 3,85 dol. niż we wtorek.

Reklama

W Londynie na giełdzie ICE Futures wskaźnikowa dla rynku europejskiego cena ropy Brent z Morza Północnego zamknęła się w środę na poziomie 103,75 dol. za baryłkę, wyższym o 3,58 dol. niż we wtorek.

Na podniesienie cen ropy na nowojorskiej giełdzie NYMEX wpłynęły dane agencji informacyjnej ministerstwa energetyki USA, wskazujące że zapasy benzyny w Stanach Zjednoczonych spadły w minionym tygodniu o 4,5 mln baryłek, gdy tymczasem eksperci spodziewali się spadku o 2 mln baryłek. Ponieważ towarzyszył temu również spory, bo o 1,6 mln baryłek spadek rezerw innych paliw destylowanych, to przeważyło to nad niespodziewanie potężnym, bo aż o 7,4 mln baryłek wzrostem zapasów ropy surowej.

Nowojorskie ceny ropy, poruszające się od początku roku prawie bez przerwy powyżej granicy 100 dol. za baryłkę, osiągnęły rekordowy szczyt 111,80 dol. za baryłkę 17 marca, w związku ze stałym spadkiem kursu dolara w poprzednich tygodniach.

Potem jednak, w miarę nadchodzenia prognoz o możliwości recesji w USA, powodującej spadek popytu na paliwa, zaczęły one spadać, z rzadka jednak schodząc poniżej psychologicznej granicy 100 dol. osiągniętej po raz pierwszy dopiero w tym roku, na samym początku stycznia.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny ropy | ropa naftowa | USA | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »