Ropa w Nowym Jorku minimalnie drożeje, ale Goldman Sachs prognozuje duży spadek
Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku minimalnie rosną, ale analitycy Goldman Sachs spodziewają się dużego spadku notowań surowca - informują maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 60,27 USD, po zwyżce o 3 centy.
Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 8 centów do 66,19 USD za baryłkę.
Analitycy, jak co tydzień, przedstawiają swoje prognozy na temat stanu zapasów paliw w USA. Tym razem oceniają, że w ub. tygodniu zapasy surowca spadły o 2 mln baryłek. Departament Energii USA (DoE) przedstawi swoje najnowsze wyliczenia dotyczące zapasów paliw w środę, po 16.30.
Tymczasem analitycy Goldman Sachs oceniają, że ceny WTI na giełdzie w Nowym Jorku spadną do października nawet do 45 USD za baryłkę. Dopiero w trakcie przyszłego roku WTI będzie stopniowo zwyżkować do 60 USD za baryłkę na koniec 2016 r.
Eksperci Goldman Sachs wskazują też, że produkcja ropy naftowej z łupków w USA będzie nadal rosnąć w 2016 r.
Ropa w USA zdrożała od początku 2015 r. o 12 proc.
