Rozgrywki rynków przed bankami

Na rynku akcji trwa obecnie gra przed kluczowym dniem tego tygodnia. Środa to jeden z najważniejszych dni miesiąca, kwartału, a może urosnąć nawet do wydarzenia roku, choć wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej trudno będzie przebić. Chodzi oczywiście o posiedzenia dwóch jednych z ważniejszych banków centralnych na świecie, czyli BoJ oraz Fed.

Na rynku akcji trwa obecnie gra przed kluczowym dniem tego tygodnia. Środa to jeden z najważniejszych dni miesiąca, kwartału, a może urosnąć nawet do wydarzenia roku, choć wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej trudno będzie przebić. Chodzi oczywiście o posiedzenia dwóch jednych z ważniejszych banków centralnych na świecie, czyli BoJ oraz Fed.

Oba posiedzenia kończą się w środę i tuż po nich dowiemy się o decyzjach na temat polityki monetarnej. Na początku około godziny 5 rano poznamy decyzję BoJ. Rynek spekuluje, czy dojdzie do obniżki stopy depozytowej, czy bank zdecyduje się na rozszerzenie programu skupu aktywów, a może skupowania ETF-ów, czyli jednostek funduszy odzwierciedlających notowania danych instrumentów jak np. indeksy. Ostatnio BoJ zdecydował się na powiększenie tego ostatniego programu, wskazując, że może dokonać jego dalszego rozszerzenia.

Teoretycznie powinno to być pozytywne dla rynku akcji. Jednak Nikkei 225 w dalszym ciągu znajduje się w okolicach lokalnych dołków z 2015 oraz 2016 roku. Co więcej, pojawiły się plotki, które mówią o tym, że BoJ miałby zakończyć skupowanie ETF-ów na indeks Nikkei 225. Ze względu na to, że indeks Nikkei 225 jest indeksem, który sumuje wartość nominalną akcji, skupy mają bardzo duży wpływ na najdroższe akcje, czyli często akcje największych przedsiębiorstw. Niewiele zyskują przedsiębiorstwa małe oraz średnie. To miałoby się zmienić, gdyż BoJ miałby się skupić na skupach indeksu Topix, czy innych mniejszych indeksów. Dzisiaj rynek japoński nie działał ze względu na święto narodowe.

Reklama

Dobre nastroje panowały dzisiaj na europejskich indeksach. Rynek akcji spodziewa się raczej braku zmian stóp procentowych w USA, nawet pomimo ostatnich lepszych danych inflacyjnych z tego kraju. Dodatkowo widzieliśmy słabszego dolara, który wpływał na odbicie cen surowców, co z kolei doprowadziło do wzrostu cen akcji spółek wydobywczych. Na niecałą godzinę przed końcem DAX zyskuje 0,87 proc., CAC 40 rośnie o 1,41 proc., natomiast FTSE 100 zyskuje 1,33 proc.

Wall Street zachowuje się bardzo podobnie, tam mamy do czynienia z odbiciem po wyprzedaży z piątku. Wcześniejsze słabe dane gospodarcze wraz z wyższą inflacją to mieszanka wybuchowa dla rynku akcji nie wróżąca nic dobrego. Tym jednak nie przejmują się inwestorzy wskazując, że podwyżki stóp procentowych we wrześniu nie będzie. Rosnąca ropa wspiera spółki naftowe, chociaż na pierwszy plan wybija się sektor finansowy. Ponad godzinę po rozpoczęciu handlu S&P 500 zyskuje 0,52 proc., DJIA wzrasta o 0,50 proc., natomiast Nasdaq jest dzisiaj w górę o 0,37 proc.

Na polskim rynku akcji również sytuacja wygląda nieco lepiej. WIG20 przed zamknięciem rośnie o 0,96 proc., ale w dalszym ciągu znajdując się sporo poniżej poziomu 1800 punktów. Dzisiaj najwięcej zyskują PGNiG (+5,44 proc.), Alior Bank (+3,33 proc.) oraz PZU (+2,18 proc.). Najwięcej traci Orange Polska (-1,37%)

Michał Stajniak

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | wydarzenia roku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »