Rynek ubezpieczeń na drożdżach

Bardzo blisko już jest do zrównania wielkości polskiego rynku ubezpieczeń majątkowych i rynku ubezpieczeń na życie - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej wiceprezes Commercial Union Polska TU na Życie Maciej Jankowski.

Bardzo blisko już jest do zrównania wielkości  polskiego rynku ubezpieczeń majątkowych i rynku ubezpieczeń na  życie - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej  wiceprezes Commercial Union Polska TU na Życie Maciej Jankowski.

"Wierzymy, że wzrost rynku ubezpieczeń na życie będzie postępował w związku z potrzebą rozwoju długoterminowych oszczędności" - dodał Jankowski.

W 1991 r. składka przypisana brutto (wynikająca z podpisanych umów) w ubezpieczeniach na życie wynosiła ponad 208,1 mln zł. W tym samym roku składka przypisana brutto w ubezpieczeniach majątkowych wynosiła prawie 1,3 mld zł. Cały rynek liczony w ten sposób miał wartość prawie 1,5 mld zł. Ubezpieczenia na życie stanowiły 14,03 proc. rynku, a ubezpieczenia majątkowe - 85,97 proc.

Reklama

Tymczasem w 2004 r. wartość rynku ubezpieczeń na życie mierzonego składką przypisaną wynosiła prawie 11,2 mld zł, a wartość rynku ubezpieczeń na życie wyniosła 13,6 mld zł. Ubezpieczenia na życie stanowiły już 46,1 proc. rynku, a ubezpieczenia majątkowe - 53,9 proc. - wynika z danych Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych (KNUiFE).

Według danych za 3 kwartały 2005 r. (ostatnie dostępne dane KNUiFE), składka przypisana w ubezpieczeniach na życie za ten okres wynosiła 10,8 mld zł i stanowiła prawie 48 proc. rynku, a w ubezpieczeniach majątkowych - 11,8 mld zł, czyli ponad 52 proc. rynku.

W latach 1999-2002 dynamika rozwoju rynku ubezpieczeń na życie spadła. W 2002 r., po wprowadzeniu tzw. podatku Belki, czyli po opodatkowaniu zysków kapitałowych, rynek ubezpieczeń na życie zaczął się ponownie rozwijać. W większości rozwój ten wynika obecnie z zainteresowania klientów ubezpieczeniami ze składką jednorazową, które pozwalają uniknąć zapłacenia podatku od zysków kapitałowych.

Jednak zdaniem wiceprezesa Commercial Union Polska Zygmunta Kostkiewicza, w 2005 r. np. w CU widoczny też już był wzrost składki z ubezpieczeń ze składką regularną, a więc wpłacaną przez wiele lat. "Potrzeba ochrony życia jest potrzebą rzeczywistą i powoli ten rynek zaczyna normalnieć" - powiedział PAP Kostkiewicz.

Podkreślił, że ubezpieczenia ze składką jednorazową i regularną wzajemnie się uzupełniają.

Wg danych KNUiFE za 2004 r. statystyczny Polak wydał na ubezpieczenie na życie 334 zł, czyli 74 euro, a na ubezpieczenia majątkowe - 390 zł, czyli 86 euro. Dane za 2005 r. będą dostępne za kilka tygodni.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »