Rynki czekają na impuls

Kurs złotego niemal nie zmienił się w trakcie środowych notowań, za to rentowności obligacji - głównie 5-letnich - nieznacznie wzrosły po kilkudniowym marazmie na rynku. Inwestorzy czekają na jakiś sygnał, który mógłby spowodować ruch w rynku w którąś ze stron.

Od wczesnego popołudnia dealerzy wskazywali na bezruch, w jaki popadł rynek walutowy. Zwracali uwagę, że to samo obserwuje się na wszystkich rynkach pokrewnych: w Czechach, na Węgrzech i Słowacji.

"Sytuacja na giełdach się uspokoiła. Rynki czekają na nowy impuls. Do końca dnia nie powinno być większych zmian" - mówił PAP Jakub Wiraszka, szef dealerów walutowych BRE Banku komentując notowania przed godziną 15.00.

Rzeczywiście, na rynku nie zmieniło się nic. Około godziny 16.15 za euro płacono 3,90 zł wobec 3,90 zł rano i na zamknięciu we wtorek. Dolara wyceniano na 2,9660 zł w porównaniu z 2,9720 zł rano i 2,9750 zł we wtorek po południu.

Reklama

"Rynek w środę był stabilny. Widać, że inwestorzy naśladują ruchy na rynkach zagranicznych, a tam w środę też było spokojnie. Przez cały dzień poruszaliśmy się w przedziale 3,89-3,91 zł za euro i 2,9650-2,9750 zł za dolara" - powiedział PAP Marek Rogalski z TMS Brokers.

Zmieniło się za to na rynku obligacji. Po kilkudniowym spokoju rentowności papierów wzrosły na środku krzywej. Trudno to jednak nazwać dużym wzrostem.

Około godziny 16.15 rentowność obligacji dwuletnich (OK1208) wynosiła 4,51 proc. w porównaniu do 4,52 proc. rano i 4,50 proc. we wtorek na zamknięciu. Rentowność papierów pięcioletnich (PS0511) wynosiła 5,00 proc. wobec 4,94 proc. rano i na zamknięciu we wtorek. Dochodowość papierów dziesięcioletnich (DS1017) ukształtowała się na poziomie 5,21 proc. wobec 5,22 proc. rano i 5,21 proc. we wtorek.

"Rentowności są nieco wyższe niż na otwarciu. Jednak na rynku nadal brak istotnych informacji, wiele sygnałów, które mogłyby wyznaczyć jakiś kierunek, wzajemnie się znosi. Prawdopodobnie jednak będziemy mieli osłabienie obligacji w najbliższych dniach" - powiedział PAP dealer jednego z dużych polskich banków.

Dealerzy z obu rynków sądzą, że o przebiegu sesji w kolejnych dniach będą decydowały wydarzenia na rynkach zagranicznych. W czwartek najważniejszą informacją będzie komunikat Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych.

EBC poda decyzję w sprawie stóp procentowych o godzinie 13.45. Obecnie benchmarkowa stopa procentowa wynosi 3,50 proc. Rynek spodziewa się podwyżki, co jest już uwzględnione w cenach. Jednak o wiele ważniejszy będzie komunikat banku.

"Komunikat EBC będzie bardzo interesujący. Być może bank odniesie się do ostatnich wydarzeń na giełdach. W środę na rynku było stabilnie, ale w perspektywie kilku dni spodziewam się powrotu euro-złotego w kierunku 3,92 (zł za euro)" - ocenia Marek Rogalski z TMS.

Marek Chądzyński

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michał Czekaj | inwestorzy | impuls
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »