Seria pozytywnych wiadomości

Dzisiejsza sesja przyniosła serię pozytywnych doniesień, które ułatwiły inwestorom podjęcie decyzji o zakupach akcji. Nie były one zbyt agresywne, ale z pewnością konsekwentne.

Dzisiejsza sesja przyniosła serię pozytywnych doniesień, które ułatwiły inwestorom podjęcie decyzji o zakupach akcji. Nie były one zbyt agresywne, ale z pewnością konsekwentne.

Atutem byków były lepsze publikacje makroekonomiczne oraz deklaracja Europejskiego Banku Centralnego, że ich ewentualne pogorszenie spotka się z jego reakcją.

Dwa dni temu miesiąc wrzesień zaczął się od serii słabych publikacji wskaźników PMI dla sektora przemysłu. Dzisiaj przyszedł czas na podobne indeksy, ale dla sfery usług, które wypadły zdecydowanie lepiej. W Hiszpanii indeks PMI utrzymał się na wysokim poziomie z poprzedniego miesiąca, tj. 59,6 pkt. We Włoszech przyspieszył do 54,6 pkt. z 52 pkt., co było najlepszym wynikiem od ponad pięciu lat, choć subindeks oczekiwań osłabł do najniższego wskazania w tym roku. Gorzej wypadła Francja, gdzie wskaźnik ostateczny dość wyraźnie minął się ze wstępnym i spadł do 50,7 pkt., co obniżyło złożony indeks PMI do siedmiomiesięcznego minimum na poziomie ledwo 50,2 pkt. Z kolei Niemcy kontynuowały pozytywną serię zaskoczeń ze wzrostem indeksu dla sektora do pięciomiesięcznego maksimum na poziomie 54,9 pkt. Tym samym niemiecki złożony indeks dla obu sektorów (usług i przemysłu) wzrósł aż do 55 pkt. z 53,7 pkt. w lipcu. W przypadku całej strefy euro wskaźnik usługowy wypadł lekko lepiej od odczytu wstępnego i z poziomem 54,4 pkt. wskazywał na przyspieszenie względem poprzedniego miesiąca i powrót do czteroletniego maksimum z czerwca. Dane poza Francją wypadły więc bardzo dobrze i poprawiały klimat inwestycyjny o poranku. Psuć go nie mogły ewentualne doniesienia z Chin, gdyż dzisiaj i jutro tamtejszy rynek jest zamknięty z powodu uroczystości 70. rocznicy zakończenia II Wojny Światowej. W konsekwencji inwestorzy w dobrych nastrojach czekali na konferencję prasową Mario Draghiego.

Reklama

Zgodnie z oczekiwaniami EBC stóp procentowych nie zmienił, ale wprowadził poprawkę do obowiązującego programu skupu aktywów zwiększając limit swojego udziału w zakupie jednej emisji z 25 proc. do 33 proc. Uczynił to by ułatwić pełną implementację ogłoszonego programu i wzmocnić swoją dzisiejszą deklarację, że w razie potrzeby gotowy jest zmienić kompozycję skupu aktywów, zwiększyć ich skalę bądź wydłużyć okres funkcjonowania całego programu. Przy ogłoszeniu tej decyzji podane zostały również nowe prognozy gospodarcze, które względem poprzednich z czerwca zostały obniżone zarówno dla PKB jak i inflacji. Mario Draghi po raz kolejny okazał się więc gołębiem i wyraźnie chciał osłabić walutę wspólnotową, co mu się udało i jednocześnie poprawiło już i tak niezły klimat na europejskich parkietach.

Pod koniec sesji nadeszły jeszcze dane z USA, gdzie usługowy wskaźnik ISM co prawda zniżkował względem lipca, ale mniej niż tego oczekiwano i utrzymał się na bardzo wysokim poziomie 59 pkt. Ta informacja dopełniła serię dzisiejszych pozytywnych wiadomości, które sugerowały, że istotny dla rozwiniętych gospodarek sektor usług pozostaje silny. Tym samym warszawskie indeksy wzrosły, a najsilniejszy WIG20 zyskał ponad 2 proc. Spadki z minionego poniedziałku jeszcze nie zostały w pełni odrobione, ale jesteśmy na dobrej drodze by to uczynić. Jedynym mankamentem handlu był niższy obrót, który sugerował, że niepewność i ostrożność wśród inwestorów wciąż jest obecna.

Łukasz Bugaj

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »