Sesja uspokojenia

Z końcem minionego tygodnia na rynku nie brakowało atrakcji, które koncentrowały się na długo wyczekiwanych wzrostach po słabym początku roku. Dzisiejsza sesja przyniosła wycieszenie i konsolidację w oczekiwaniu na dalsze impulsy.

Z końcem minionego tygodnia na rynku nie brakowało atrakcji, które koncentrowały się na długo wyczekiwanych wzrostach po słabym początku roku. Dzisiejsza sesja przyniosła wycieszenie i konsolidację w oczekiwaniu na dalsze impulsy.

Odreagowanie na rynku ropy oraz łagodny ton Mario Draghiego wsparł sentyment rynkowy pod koniec ubiegłego tygodnia. Początkowo GPW niechętnie się odnosiła do zmiany klimatu inwestycyjnego, ale w piątek poszła śladem rynków zagranicznych. Dzisiaj co do zasady również kroczyliśmy podobnym krokiem, który oznaczał uspokojenie i konsolidację chroniącą zdobyty wcześniej grunt. Tym samym zmiany indeksów były niewielkie i typowe dla spokojnego początku tygodnia. Wsparciem dla niewielkich zmian było ubogie kalendarium, gdzie uwagę zwrócić można było jedynie na niemiecki indeks Ifo. Zaskoczył one negatywnie swoim spadkiem do najniższego poziomu od niemalże roku. Teraz jednak publikowane dane nie są aż tak ważne, gdyż w centrum uwagi ponownie znalazły się działania banków centralnych, których decyzje po raz kolejny od 2009 roku miałaby ożywić koniunkturę. Między innymi dlatego sesja przypominała wyczekiwanie na dalszy rozwój sytuacji, która w tym tygodniu koncentrować się będzie na komunikacie ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej oraz później japońskiego banku centralnego. W tym drugim przypadku liczyć zresztą można na pewne poluzowanie polityki. Z kolei Fed co najwyżej może przystopować swoje deklaracje odnośnie systematycznej ścieżki normalizacji poziomu stóp procentowych, na którą dopiero co wszedł, a już nad jego strategią zebrało się wiele czarnych chmur.

Reklama

Lepiej radziły sobie dzisiaj małe i średnie spółki, które w ostatnim czasie złapały pewną zadyszkę po okresie swojej relatywnej siły wobec poturbowanych politycznymi zagrożeniami blue chipów. Tym samym rynek złapał nieco wiatru w żagle, ale wiąż dyskusyjna jest trwałość obserwowanej poprawy. Z pewnością dla długoterminowych perspektyw istotnymi okażą się wyniki spółek, których sezon publikacji już wkrótce się rozpocznie.

Łukasz Bugaj

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »