Składka ZUS będzie dziedziczona!

Minister finansów Jacek Rostowski opowiedział się za dziedziczeniem składki na emeryturę w tzw. części ZUS-owskiej drugiego filaru.

"Nad dziedziczeniem pracujemy, jeżeli będzie to możliwe (...), to ja byłbym za dziedziczeniem. Jeżeli okaże się, że reguły statystyczne na to nie pozwolą, to opracujemy drugi mechanizm (...) zapewnienie innego rodzaju świadczenia, które miałoby bardzo podobny skutek" - powiedział Rostowski w Radiu ZET.

Minister finansów powiedział, że środki zapisane w ZUS będą waloryzowane według wzrostu nominalnego PKB, "czyli znacząco więcej niż oprocentowanie obligacji skarbowych, które były głównym instrumentem, w który inwestowały OFE".

Polska idzie środkową drogą!

Premier Donald Tusk uważa, że w sprawie reformy emerytalnej rząd wybrał "środkową drogę", możliwie bezpieczną dla finansów publicznych oraz dla przyszłych i obecnych emerytów.

Reklama

- W dużo mniejszym stopniu boję się o materialną przyszłość dzisiejszych nastolatków niż o obecnych emerytów, a zwłaszcza tych, którzy otrzymują minimalną emeryturę - mówił Tusk w niedzielę wieczorem w TVP Info.

Zdaniem premiera obecnie najważniejszą kwestią jest to, skąd wziąć pieniądze na system emerytalny i - jak zaznaczył - problem ten dotyczy nie tylko Polski.

Przyznał, że w sprawie przyszłości OFE są różne stanowiska. Jednak wyraził nadzieję, że za kilka dni nawet najbardziej "zawzięci" komentatorzy i eksperci porównując rozwiązania np. Estonii czy Węgier, przyznają, że Polska "idzie środkową drogą, możliwie bezpieczną dla finansów publicznych i dla emerytów dzisiejszych i przyszłych".

Zdaniem Tuska polska propozycja zmian w OFE jest szukaniem zrównoważonych sposobów oszczędzania poprzez redukowanie wydatków publicznych. Podkreślił, że pytaniem jest, czy lepiej zastosować umiarkowany manewr, w którym nie zabiera się ludziom pieniędzy, czy ich szukać np. w podatkach.

Zaznaczył, że po wejściu w życie zmian pieniądze będą nadal przywiązane do konta emerytalnego Polaków, państwo ich nie zabierze, ale dzięki temu dług publiczny będzie niższy. Dodał, że jest to konieczne ze względu na spełnienie kryteriów z Maastricht czy groźbę utraty środków europejskich, gdyby Polska przekroczyła deficyt ponad miarę.

Opinia minister Fedak

Pytana o dziedziczenie, minister pracy Jolanta Fedak zaznaczyła, że w systemie kapitałowym dziedziczymy składkę do momentu wypłaty emerytury. Fedak powiedziała, że w ciągu 10 ostatnich lat OFE z tytułu dziedziczenia wypłaciły około 600-700 mln zł. W tym czasie zebrały około 17 mld zł z opłat i prowizji. Zwróciła uwagę, że dziedziczenie dotyczy tylko części składki, bo część jest zapisywana na koncie.

- Takie rozwiązania możemy absolutnie przeprowadzić również, jeżeli będą zapisywane składki tylko na koncie ZUS-owskim, powiększając bądź emeryturę osoby, która ma jakiś tytuł do dziedziczenia - męża, żony, bądź zwiększając np. renty rodzinne - mówiła szefowa resortu pracy.

Minister Michał Boni, który też był gościem programu w TVP Info powiedział, że proponowane rozwiązania będą korzystne zarówno w krótszej, jak i długiej perspektywie. "To nie jest łatanie dziury, to bardzo poważny kompromis" - zaznaczył. "Rozmawiamy o modyfikacji systemu po to, żeby finanse publiczne państwa były bezpieczniejsze i dlatego to robimy. I żeby bezpieczne były na przyszłość emerytury i mogły rosnąć" - wyjaśnił Boni.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »