Skromne spadki przed Fedem

Rynki akcyjne notują dziś spadki, którym towarzyszy dynamiczna przecena na rynku surowcowym. Ceny surowców zaliczają największy, dwudniowy spadek od miesiąca co przejawia się także słabą kondycją walut surowcowych. Ropa WTI traci już ok. 2.6 proc. na kilka godzin przed dzisiejszym odczytem API dotyczącym zapasów.

Rynki akcyjne notują dziś spadki, którym towarzyszy dynamiczna przecena na rynku surowcowym. Ceny surowców zaliczają największy, dwudniowy spadek od miesiąca co przejawia się także słabą kondycją walut surowcowych. Ropa WTI traci już ok. 2.6 proc. na kilka godzin przed dzisiejszym odczytem API dotyczącym zapasów.

Wydarzeniem dnia była jednak dzisiejsza decyzja Banku Japonii, który zdecydował się nie luzować po raz kolejny swojej polityki monetarnej. O ile decyzja ta nie jest żadnym zaskoczeniem, zastanawiać mogą ostrożne wypowiedzi na temat polityki ujemnych stóp procentowych i ich negatywnego wpływu na instytucje finansowe. Może to wskazywać na niechęć podążania władz banku w tym kierunku.

Ostrożność przedstawicieli BoJ mogła podziałać trzeźwiąco na rozpalonych gorączką zakupów w ostatnich dniach inwestorów. Notowania na giełdach przebiegają dziś pod znakiem spadków, choć mimo wszystko są one niewielkie w stosunku do ostatnich wzrostów. Sentyment na rynku pogarsza także kondycja surowców. Utrzymują się ostatnie spadki cen ropy naftowej. Inwestorzy coraz pokładają coraz mniejszą wiarę w zbawienny wpływ porozumienia o zamrożeniu produkcji na styczniowych poziomach na ceny. Dodatkowo, umowa wciąż nie została oficjalnie przypieczętowała. Iran wciąż podkreśla, iż nie zamierza do niego dołączać, dopóki nie zwiększy swojej produkcji do odpowiedniego poziomu, a samo spotkanie w tej sprawie jest wciąż odkładane i nie znamy dokładnego terminu. Ostatnie plotki mówią o terminie kwietniowym, choć jeszcze niedawno mówiło się, iż porozumienie zostanie przypieczętowane na początku marca.

Reklama

W Stanach Zjednoczonych poznaliśmy również słabe dane dotyczące sprzedaży detalicznej. O ile odczyty za luty wykazały spadki słabsze od oczekiwań (odczyt główny -0.1 proc. m/m wobec konsensusu -0.2 proc.) to rynek zwrócił uwagę przede wszystkim na negatywne rewizje danych za styczeń. Wcześniej, mieliśmy do czynienia z dużymi wzrostami na rynkach właśnie po publikacji odczytów, które teraz zostały obniżone z 0.2 proc. wcześniej do -0.4 proc. obecnie.

Suma nie najlepszych wiadomości nie równa się jednak dużym spadkom. Indeks DAX o 16:30 traci dziś 0.51 proc. CAC40 znajduje się 0.91 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia, FTSE 100 traci 0.52 proc., a WIG20 0.40 proc. Spadki widoczne są także w Ameryce. Po dwóch godzinach handlu indeks S&P500 traci 0.49 proc. jednak wciąż znajduje się ponad granicą 2000 punktów. Większa zmienność na rynkach prawdopodobnie zawita na rynki już jutro, ze względu na wieczorną decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych. Rynek nie spodziewa się kolejnej podwyżki już jutro, jednak konsensus skłania się ku bardziej jastrzębiemu wydźwiękowi komunikatu Fedu.

Michał Papuga

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »