Słabsza kondycja amerykańskiej gospodarki

Opublikowane wczoraj dane makro potwierdziły trudną sytuację amerykańskiej gospodarki i po raz kolejny rozbudziły obawy, że amerykańska gospodarka zwalnia.

Opublikowane wczoraj dane makro potwierdziły trudną sytuację amerykańskiej gospodarki i po raz kolejny rozbudziły obawy, że amerykańska gospodarka zwalnia.

Sprzedaż domów na rynku wtórnym na poziomie 6,12 mln. w marcu była niższa niż oczekiwane 6,45 mln. oraz oznacza spory spadek w porównaniu 6,69 mln. w lutym. Wydaje się więc, że kryzys na rynku nieruchomości jeszcze nie dobiegł końca, a w najbliższym czasie dane z tego sektora gospodarki USA będą zapewne szkodzić dolarowi.

Pogarszająca się sytuacja gospodarcza znajduje również wyraz w nastrojach konsumentów, dlatego wszelkie wskaźniki badające zaufanie konsumentów pogarszają się z miesiąca na miesiąc. W tą tendencję wpisuje się również wskaźnik zaufania konsumentów publikowany przez Conference Bard, którego marcowy wynik, 104, rozczarował rynek, który oczekiwał odczytu na poziomie 105.

Reklama

Obie te informacje okazały się negatywne dla dolara, co od razu zostało uwidocznione na wykresach dolarowych par walutowych. Eurodolar wzrósł wczoraj z okolic 1,3550 w rejony 1,3640, gdzie również rozpoczął dzień dzisiejszy, natomiast kurs pary GBPUSD powrócił wczoraj powyżej 2.

W dniu dzisiejszym również zachowanie się dolara będzie uzależnione od wyników amerykańskiej gospodarki. Dziś poznamy dwie niezwykle istotne informacje zza oceanu, a mianowicie dynamikę zamówień na dobra trwałego użytku oraz sprzedaż nowych domów. Rynek nieruchomości i wydatki kapitałowe są w ostatnim czasie głównymi problemami trapiącymi największą gospodarkę świata i dlatego publikacje te są tak istotne dla rynku.

Pierwszą z nich, czyli dynamikę zamówień na dobra trwałego użytku poznamy o godzinie 14:30, a oczekiwania rynku w tym przypadku kształtują się na poziomie 2,5%. Koniunkturę na pierwotnym rynku nieruchomości poznamy o godzinie 16:00, a sprzedaż powyżej oczekiwanych 888 tyś. będzie sygnałem do umocnienia się dolara. Ten sam kierunek zależności dotyczy również wydatków kapitałowych.

Oprócz danych ze Stanów na kurs eurodolara wpłynie dziś zapewne także zaplanowana na godzinę 10:00 publikacja indeksu IFO dla gospodarki Niemieckiej. Rynek oczekuje jego wzrostu z poziomu 107,7 w marcu, do 108 w kwietniu. Wartości wyższe od oczekiwanych 108 przyczynią się do umocnienia wspólnej waluty, jednak reakcja na tą publikację może być niewielka, gdyż zapędy inwestorów tłumić pewnie będą mające się ukazać popołudniu dane z USA.

Również kalendarz wydarzeń na krajowym rynku jest dziś dość zapełniony. Po pierwsze, poznamy dziś decyzję RPP w sprawie stóp procentowych, jednak nim zostanie ona ogłoszona poznamy również stopę bezrobocia oraz dynamikę sprzedaży detalicznej w marcu. Rynek oczekuje, że kolejny miesiąc z rzędu spadnie u w kraju bezrobocie, tym razem o 0,5 pkt. proc. do poziomu 14,4%.

Sprzedaż detaliczna miała zdaniem rynku wzrosnąć w ubiegłym miesiącu o 17,85%, co oznacza szybszy wzrost niż lutowe 17,5%. Dane te nie wywołają jednak żadnej reakcji rynku, a takim potencjałem cieszy się jedynie dzisiejsza decyzja w sprawie stóp procentowych. Zaskoczenie rynku, który oczekuje podniesienia ceny pieniądza o 25 pkt. baz. może zachwiać dziś złotówką, jednak wydaje się, że zgodnie z oczekiwaniami rynku, stopy powędrują dziś w górę, co z kolei jest już uwzględnione w kursach par złotowych.

Rynkiem złotego będzie dziś rządził eurodolar i to jego zachowanie nada kierunek złotówce. W związku z tym, złotówka najpewniej umocni się dziś za sprawą rosnącego eurodolara.

Krzysztof Gąska

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: nieruchomości | kondycja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »