Słaby początek ważnego tygodnia

Początek tygodnia nie jest jak na razie najlepszy dla światowych rynków, szczególnie mając w pamięci imponujące wzrosty z przed weekendu. Gorsze nastroje inwestorów są związane z nieco słabszymi danymi z brytyjskiej i amerykańskiej gospodarki, a także kolejnymi spadkami cen ropy. Dalsze notowania indeksów giełdowych będą uzależnione od decyzji Rezerwy Federalnej odnośnie swoich stóp procentowych.

Początek tygodnia nie jest jak na razie najlepszy dla światowych rynków, szczególnie mając w pamięci imponujące wzrosty z przed weekendu. Gorsze nastroje inwestorów są związane z nieco słabszymi danymi z brytyjskiej i amerykańskiej gospodarki, a także kolejnymi spadkami cen ropy. Dalsze notowania indeksów giełdowych będą uzależnione od decyzji Rezerwy Federalnej odnośnie swoich stóp procentowych.

Europejskie giełdy zakończyły drugą sesję z rzędu na minusie, co jest efektem mieszanych wyników finansowych spółek, a także coraz niższych cen ropy. Ponadto, opublikowane dane dotyczące PKB Wielkiej Brytanii za trzeci kwartał były nieco słabsze od spodziewanych. Brytyjska gospodarka rozwijała się w tempie 2,3 proc. w stosunku rok do roku, a oczekiwano 2,4 proc.

Nawet znacząco lepsze wyniki BP nie pomogły pchnąć londyńskiej giełdy w kierunku wzrostów. Indeks FTSE 100 spadł o 0,46 proc. Giełda we Frankfurcie również zakończyła dzisiejszą sesję po kreską, z głównym indeksem DAX tracącym 0,66 proc. Jeden z największych dzisiejszych spadków odnotował niemiecki koncern chemiczny BASF, którego akcje potaniały o prawie 5 proc. w efekcie pogorszenia się jego prognoz na 2015 rok, ze względu na spowolnienie gospodarcze na świecie i niskie ceny ropy. Dzisiejsze przeceny tego surowca są spowodowane obawami rynku dotyczącymi, publikacji zapasów ropy w USA. Cena ropy BRENT spadła już poniżej 47 dolarów.

Reklama

Amerykańskie parkiety również nie zachwycają. Wszystkie główne indeksy solidarnie tracą. Mieszane wyniki spółek za ostatni kwartał sprawiają, że inwestorzy przyjmują coraz ostrożniejszą pozycję wobec środowego spotkania Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku, na którym zapadnie decyzja na temat dalszych działań Fedu. Z kolei dzisiaj poznaliśmy dane o zamówieniach dóbr trwałego użytku w USA, które spadły po raz drugi raz z rzędu. Przekłada się to na wzrost obaw, co do kondycji amerykańskiego przemysłu. Jest to ostatni tydzień tak zwanego Sezonu Wyników na Wall Street. Dzisiaj swoje sprawozdania finansowe opublikowały takie spółki jak Alibaba.

Pfizer, które były bardzo dobre i przekuły ja na wzrosty cen akcji. Z gorszej strony zaprezentował się UPS. Po zakończeniu sesji swoje dane finansowe opublikuje największa spółka z indeksu S&P 500, czyli Apple.

Z pośród azjatyckich giełd, wyróżniały chińskie parkiety, gdzie inwestorzy z optymizmem wyczekują publikacji nowego pięcioletniego planu rozwoju gospodarczego dla Chin. Indeks Hang Seng zyskał około 0,11 proc., a Shanghai Composite 0,10 proc. Pozostałe rynki w Azji kończyły dzisiejszą sesję na minusie. Warto dodać, że niebawem nastąpi IPO Japońskiej Poczty w wyniku którego ma zostać zebrane około 5 mld dolarów.

W Polsce główny indeks GPW w Warszawie - Wig 20 urósł o 0,11 proc. odrabiając straty z otwarcia sesji, kiedy to rynek zareagował na oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych. Zwycięzcą została partia PiS, która będzie mogła utworzyć samodzielnie większościowy rząd. Zapowiadała ona wprowadzenie nowego podatku bankowego, co może się odbijać na gorszych notowaniach banków na giełdzie w Warszawie.

Michał Dąbrowski

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: początki | giełdy | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »