S&P 500 w kluczowym punkcie

Huśtawka nastrojów - chyba tak najtrafniej można podsumować ubiegły tydzień na Wall Street.

Huśtawka nastrojów - chyba tak najtrafniej można podsumować ubiegły tydzień na Wall Street.

Główne indeksy trzy razy wrastały, dwa razy zniżkowały i kończyły zeszłotygodniowe notowania minimalnie poniżej poziomu, na którym finiszowały w poprzedni piątek. Indeks S&P 500 znalazł się w kluczowym punkcie - spadek poniżej strefy wsparcia, która jest obecnie testowana, i którą wyznaczają szczyty z marca i kwietnia otworzyłby drogę do dalszych zniżek. Nieliczne są jednak czynniki, które mogłyby potencjalnie zaktywizować kupujących. Niepokojących wiadomości można upatrywać w zarówno z grupy państw PIIGS, jak również BRICS. Skandal obyczajowy z udziałem Dominique'a Strauss-Kahna, dyrektora zarządzającego MFW zakończony jego aresztowaniem stawia pod znakiem zapytania możliwość szybkiego rozwiązania impasu dotyczącego zwiększenia pomocy finansowej dla Grecji w ramach EFSF. Rentowności obligacji tego kraju i CDS kształtują się minimalnie poniżej historycznych maksimów poziomy. Z niepokojem należy też obserwować zacieśnianie polityki pieniężnej przez władze monetarne największych gospodarek wschodzących, które podsyca przecenę na rynkach surowców. Trudno oczekiwać pozytywnych impulsów z amerykańskich spółek, które kończą sezon publikacji kwartalnych raportów. Był on wprawdzie udany - przedsiębiorstwa wchodzące w skład indeksu S&P 500 zanotowały blisko 10 - proc. wzrost przychodów i prawie 18 - proc. dynamikę zysku netto, a znaczna większość z nich pozytywnie zaskoczyła uczestników rynków - ale jego schyłek sprzyja realizacji zysków. Dobre dane makro są z kolei w cenach i mogą nie być w stanie zostać motorem wzrostów. Najlepszy tego dowód mieliśmy w piątek - bardzo pozytywnie zaskoczyła dynamika PKB Eurolandu. Tempo wzrostu gospodarki strefy euro - co trudno uznać za niespodziankę - jest napędzane głównie przez Niemcy, ale zaskoczeniem było tempo, w którym rozwija się największa europejska gospodarka. Lepsze od prognoz dane napłynęły także m.in. z Francji. Mimo to europejskie indeksy, które również znajdują się w kluczowych okolicach kończyły piątkową sesję wyraźnie pod kreską.Europejskie indeksy rozpoczęły tydzień od spadków. DAX tracił na początku sesji 0,8 proc. i spadał do poziomu 7340 punktów, CAC 40 zniżkował o 1,2 proc. do 3970 punktów. Brytyjski FTSE 100 i szwajcarski SMI traciły po około 0,2 proc. Nieznacznie zyskiwał WIG 20, który był 0,1 proc. nad kreską i znajdował się w okolicach 2825 punktów, a najlepiej na warszawskim parkiecie radziły sobie walory spółek energetycznych, których kursy rosły po publikacji dobrych danych finansowych. Dziś bowiem ostatni dzień publikacji kwartalnych raportów przez firmy notowane na GPW - od rana zaprezentowało je ponad 40 spółek.

Reklama

Bartosz Sawicki

Sprawdź bieżące notowania indeksów światowych na stronach BIZNES INTERIA.PL

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: wall | 500 zł na dziecko | huśtawka nastrojów | Wall Street
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »