Spadają ceny domów w USA

Najpierw jednak o spadających kosztach kredytów. Po obniżce stóp w Szwajcarii, trzymiesięczna stopa LIBOR dla CHF spadła do 1,33 proc. O 64 punkty w dwa dni.

Najpierw jednak o spadających kosztach kredytów. Po obniżce stóp w Szwajcarii, trzymiesięczna stopa LIBOR dla CHF spadła do 1,33 proc. O 64 punkty w dwa dni.

Ale też cięcie stóp w SNB było bardzo głębokie o 100 pkt w ostatni czwartek i o 175 pkt od 8 października. Stopa LIBOR spadła od szczytu o ok. 180 pkt, zatem można sądzić, że chwilowo wyczerpuje się potencjał do obniżania rynkowej stopy LIBOR, a tym samym do spadku oprocentowania kredytów. Chyba, że SNB zdecyduje się na kolejne obniżki stóp (pole manewru nie jest duże). Z kolei z USA nadchodzą złe dane - sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła o 3,1 proc. do 4,98 mln rocznie. Średnia cena sprzedaży wyniosła w październiku 183 300 USD (ok. 550 tys. PLN) i była o 11,3 proc. niższa niż przed rokiem.

Reklama

SYTUACJA NA GPW

W poniedziałek po południu lepiej od WIG20 radziły sobie tylko giełdy Turcji i Brazylii, przegoniliśmy nawet Węgry, gdzie bank centralny obniżył stopy procentowe o 50 punktów. Indeks 20 największych spółek zyskał ostatecznie aż 8,5 proc., czyli w ciągu jednej sesji odrobił straty z ubiegłego tygodnia. W poniedziałek Ministerstwo Finansów sprzedało bony za 2,1 mld PLN i o ile popyt zgłaszany na papiery o rocznym terminie zapadalności wciąż kilkukrotnie przewyższa dostępną ofertę, to wyraźnie widać, że maleje apetyt inwestorów na papiery 13 tygodniowe. Na GPW duże emocje wywołała rekomendacja UniCredit, który wycenił akcje Lotosu na 0 PLN, uznając ryzyko przejęcia spółki przez rząd lub PKN Orlen za zbyt wysokie dla obecnych akcjonariuszy. Walory aż 10 spółek z WIG20 podrożały o ponad 10 proc. Niskie obroty idące w parze z niespotykanie wysoką liczbą otwartych pozycji na rynku terminowym sugerują, że duzi gracze przygotowują się na silne ruchy indeksów.

GIEŁDY W EUROPIE

Wzrosty indeksów w Paryżu czy Londynie o prawie 10 proc. można tłumaczyć tylko odreagowaniem wcześniejszych spadków, bo poranną wiadomość o rządowej pomocy dla Citigroup trudno odczytywać jako pozytywną. Amerykański rząd udzieli jednemu z największych finansowych gigantów na świecie poręczenia o wartości ponad 300 mld USD i dodatkowe 20 mld USD w gotówce. Wcześniej Citigroup otrzymał 25 mld USD z puli pomocowej sięgającej 700 mld USD, ale po przecenie akcji w ubiegłym tygodniu o 60 proc., spółka dysponowała zbyt małym kapitałem własnym, aby utrzymać portfel złych aktywów powiązanych z rynkiem nieruchomości. W poniedziałek papiery Citi drożały o 60 proc. W strefie euro i UE spadła produkcja przemysłowa, w USA rynek nieruchomości ustalił nowe dno, a Wielka Brytania obniży podatek dochodowy aby złagodzić skutki spowolnienia odczuwalne przez gospodarstwa domowe.

Emil Szweda, Łukasz Wróbel

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »