Spadki przyjęte z obojętnością
No więc doczekaliśmy się głębszej korekty, a może dopiero wstępu do niej?
SYTUACJA NA GPW
WIG-Budownictwo spadł dziś o 2,8 proc. i spółki budowlane były dziś ciężarem dla rynku (wczoraj jeszcze utrzymywały indeksy na plusie). mWIG spadł o 1 proc., a sWIG o zaledwie 0,1 proc., WIG o 1 proc. przy obrotach o 20 proc. mniejszych niż wczoraj. Mocniej, bo o 1,2 proc. spadł WIG20, ale i tutaj obroty trudno uznać za wysokie. Inwestorzy przyjęli spadek z zupełną obojętnością traktując go tylko jako zło konieczne, korektę, która raz na jakiś czas po prostu musi mieć miejsce. Poza budowlanką trudno mówić o wyraźnej przewadze podaży.
Nie mniej zachowanie giełd zagranicznych i rynku walutowego powinno skłonić do ostrożności. Spadek o 1-2 proc. to jeszcze nie jest okazja do kupna.
GIEŁDY W EUROPIE
We wtorek branża nieruchomości należała do najsłabszych sektorów na europejskich giełdach. Inwestorzy obawiają się, że sytuacja na hiszpańskim rynku nieruchomości wykazuje podobne symptomy przegrzania jak w USA, gdzie rośnie liczba osób zalegających ze spłatą kredytów hipotecznych. Mieszkania drożały od 1999 r. do 2005 r. w tempie 15 proc. rocznie głównie dzięki zagranicznym inwestorom kupującym wakacyjne posiadłości. Akcje dewelopera Astroc straciły blisko 10 proc., a dzień wcześnie potaniały o 37 proc. Wynikami finansowymi za pierwszy kwartał 2007r. rozczarowały mi.in. Danone i Renault, natomiast Toyota poinformowała, że od początku roku do końca marca sprzedała więcej samochodów niż dotychczasowy lider branży General Motors. Za oceanem rozpoczęły sesję poniżej poniedziałkowego zamknięcia - niewiele pomogły dobre wyniki spółek technologicznych: Texas Instruments i AT&T.