Świąteczny handel

Forex: Świąteczny poniedziałek na światowych rynkach cechował się niewielkim wolumenem transakcji. W wyniku bardzo malej płynności większość brokerów zmuszona była do zwiększenia spreadów, co również wpłynęło niekorzystnie na ilość zawieranych transakcji.

Forex: Świąteczny poniedziałek na światowych rynkach cechował się niewielkim wolumenem transakcji. W wyniku bardzo malej płynności większość brokerów zmuszona była do zwiększenia spreadów, co również wpłynęło niekorzystnie na ilość zawieranych transakcji.

Dodatkowo, brak publikacji ważnych danych makroekonomicznych również przyczynił się do zmniejszenia aktywności inwestorów. W warunkach bardzo ograniczonego handlu rynek pozostał w trendzie bocznym, EURUSD zakończył dzień w okolicach 1.1850

Wtorkowe notowania nie powinny przynieść większych zmian w sytuacji na rynku. Po zeszłotygodniowych umiarkowanych wzrostach dolara, w tym tygodniu najprawdopodobniej będziemy obserwowali niewielkie zmiany kursów, a rynek pozostanie w trendzie bocznym. Pewnego ożywienia możemy spodziewać się dopiero w piątek. W tym dniu inwestorzy będą chcieli uporządkować swoje portfele przed rozpoczęciem nowego roku. Rynek pozna też wartość indeksu Chicago PMI za grudzień - prognoza 60,0 pkt.; poprzednio 61,7 pkt.

Reklama

Indeksy amerykańskie Ze względu na święta Bożego Narodzenia giełda nowojorska była w świąteczny poniedziałek nieczynna. W piątek na Wall Street handel upłynął w spokojnej, przedświątecznej atmosferze - nawet informacja o najwyższym od 11 lat spadku w sprzedaży domów na rynku pierwotnym (-11,3%) nie spowodowała znaczących spadków. DJIA zakończył piątkowe notowania na poziomie 10883 pkt. (spadek o 0,1%); Nasdaq wzrósł o 0,1% do 2249 pkt., a S&P 500 wyniósł na zamknięciu 1268 pkt.

Przy braku ważnych danych makroekonomicznych bieżący tydzień upłynie pod znakiem porządkowania portfeli inwestycyjnych głównych graczy giełdowych, małych obrotów i stosunkowo niewielkiej zmienności kursów akcji

Towary

Podobnie jak na pozostałych rynkach poniedziałkowy handel na rynkach towarów charakteryzował się bardzo małymi obrotami oraz niską zmiennością. Złoto i srebro kwotowane były na poziomie 10883 dolarów za uncję, srebro kosztowało 8,56 dolara za uncję, a za baryłkę ropy trzeba było zapłacić 58,43 dolary.

Obecny, kończący rok tydzień, nie przyniesie znaczących zmian kursów ww. towarów. W czwartek na rynek napłyną dane dotyczące dynamiki zapasów ropy crude (poprzednio +1,3 mln baryłek), co może wpłynąć na zwiększenie aktywności inwestorów.

Piotr Jabłoński
Dealer, Dział Tradingu

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: handel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »