Tajne porozumienie UniCredito i rządu irytuje rynek

UniCredito nie ujawnia szczegółów porozumienia z polskim rządem w sprawie BPH. Ministerstwo Skarbu Państwa też nabrało wody w usta. A rynek powoli traci cierpliwość.

UniCredito nie ujawnia szczegółów porozumienia z polskim rządem w sprawie BPH. Ministerstwo Skarbu Państwa też nabrało wody w usta. A rynek powoli traci cierpliwość.

MSP sugeruje, że ujawnienia porozumienia nie chcą Włosi. Z kolei UniCredito wskazuje na Skarb Państwa.

- Mam obawy, że w tym przypadku akurat zdecydował polski rząd, bowiem porozumienie może nie być tak korzystne dla władz, jak chciałyby to przedstawić - uważa Grzegorz Zatryb, wiceprezes PTE Skarbiec Emerytura.

- Sprawą powinna zająć się Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, bo warunki ugody są zbyt ważne dla rynku, by mogły pozostawać tajne. Na pewno zawierają ważne dane wpływające na wycenę obu banków - uważa wiceprezes PTE Skarbiec Emerytura.

Reklama

OFE Skarbiec Emerytura, podobnie jak większość funduszy emerytalnych, jest akcjonariuszem BPH. Według danych na koniec 2005 r., OFE łącznie miały prawie 6 proc. BPH i ponad 7 proc. Pekao.

Urzędy umywają ręce

Prawnicy twierdzą, że nie ma możliwości, by zmusić UniCredito czy Ministerstwo Skarbu Państwa do ujawnienia szczegółów ugody. KPWiG też nie zamierza mieszać się w sprawę. Twierdzi, że nadzorowane przez Komisję banki nie są stronami porozumienia. Pomocy nie ma też co szukać w Generalnym Inspektoracie Nadzoru Bankowego czy UOKiK. - Zwróciliśmy się do MSP z prośbą o przesłanie ugody, ale bez skutku. A otrzymujemy wiele zapytań od klientów banku z prośbą o informację, co w rzeczywistości oznacza dla nich ugoda - powiedział nam Dariusz Łomowski z UOKiK.

- Co innego obowiązek prawny, a co innego dobry zwyczaj. Rynki kapitałowe zmierzają w stronę coraz większej przejrzystości. Tymczasem takie sytuacje psują klimat i podważają zaufanie do spółek giełdowych - uważa Jarosław Augustynowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Włoscy inwestorzy wiedzą tyle samo

Jak dowiedzieliśmy się w centrali UniCredito, na razie nie będzie żadnych kolejnych informacji na temat działań na polskim rynku. Włosi ograniczyli się do opublikowania komunikatu 19 kwietnia (takiego samego, jaki pojawił się w Polsce). Akcjonariusze UniCredito również niewiele o całej sprawie wiedzą. Mimo że Włosi wcześniej zupełnie inaczej przedstawiali efekty przejęcia BPH. Planowana fuzja Pekao z BPH miała istotnie zwiększyć efekty synergii. MunichRe i Allianz - znaczący akcjonariusze włoskiego banku - nie chcieli komentować tej sytuacji. CONSOB (włoski odpowiednik KPWiG) przygląda się sprawie, ale na razie nie ma zastrzeżeń wobec polityki informacyjnej UniCredito.

Sytuacja włoskich inwestorów jest jednak bardziej komfortowa niż mniejszościowych inwestorów zaangażowanych w BPH.

- Ze szczątkowych informacji wynika, że realizowany może być pomysł - dziwoląg, czyli dzielenie BPH. W tym scenariuszu istnieje ryzyko, że mini-BPH będzie skansenem ze starym sprzętem, niechcianymi placówkami i pracownikami. Choć, jak widać po notowaniach, na razie nie jest na poważnie brany pod uwagę przez rynek - mówi Grzegorz Zatryb.

Andrzej Powierża, analityk BDM PKO również apeluje o odkrycie kart.

- Po zażegnaniu sporu ze Skarbem Państwa, wyjaśnienie wszystkich wątpliwości pozostaje w gestii Włochów i trzeba liczyć na to, że szybko ujawnią swoje zamierzenia wobec obu banków. Udowodnią, że ich wcześniejsze deklaracje, iż będą poważnie traktować polski rynek, nie były czystą kurtuazją - uważa.

Co szykuje UniCredito?

A może jest to cisza przed kolejnym istotnym posunięciem? Na przykład ogłoszeniem wezwania przez UniCredito na BPH, co Włosi zapowiadali w minionym roku? Analitycy wątpią w taką możliwość.

- Nie sądzę, by się teraz zdecydowali na taki krok - uważa Dariusz Górski z DB Securities.

Według Piotra Palenika z ING Securities, rząd decydując się na długotrwały spór, zamknął tę możliwość inwestorom. Według niego, akcjonariusze mniejszościowi BPH nie mają wielu powodów do obaw.

- Działanie na szkodę Pekao czy BPH nie leży w interesie UniCredito. Nie zapominajmy, że jest większościowym inwestorem obu banków. Ponadto na straży interesów właścicieli akcji BPH stoi też Skarb Państwa, który ma jego papiery (ok. 4 proc.). Pozycję banków pogarsza przedłużanie procesu - uważa Piotr Palenik.

Leszek Koziorowski z Kancelarii Gessel i Wspólnicy:

Sytuacja jest zupełnie typowa. W spółkach giełdowych akcjonariusze często zawierają porozumienia i nie mają obowiązku ich ujawniania. Nie istnieje żaden przepis prawa, który może na nich to wymusić. Wyjątki są wymienione w jednej z ustaw dotyczących rynku publicznego. Należy do nich: wspólne nabywanie akcji, zarządzanie spółką i wspólne głosowanie na WZA. Ale już np. porozumienie o wspólnej sprzedaży akcji jest jak najbardziej możliwe.

Halina Kochalska

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Tajne | rząd | Włosi | pekao | MSP | porozumienia | Ministerstwo Skarbu Państwa | rzad | skarbu | emerytura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »