To skrajna nieodpowiedzialność - L. Balcerowicz o budżecie na 2017 r.

Prof. Leszek Balcerowicz krytykuje projekt przyszłorocznego budżetu i zmiany w systemie emerytalnym. Zdaniem byłego wicepremiera, obniżenie wieku emerytalnego doprowadzi do zwiększenia długu publicznego, co negatywnie odbije się na przyszłorocznym budżecie.

- Żaden odpowiedzialny polityk nie narażałby własnego kraju, proponując taki budżet, który jest bardzo napięty - stwierdził Balcerowicz. - PiS wprowadził Polskę, a przy okazji siebie, w bardzo poważne dylematy i problemy.

Projekt budżetu na przyszły rok został skierowany do dalszych prac komisji sejmowej. Według opozycji, efektem proponowanego przez rząd budżetu będą wyższe podatki, głodowe emerytury i dziura budżetowa łatana z kieszeni Polaków.

Reklama

Źródło: x-news

- - - - -

20 X informowaliśmy: Rząd zamierza wzbogacić się na hazardzie

W 2017 r. najbardziej mają wzrosnąć dochody z podatku od hazardu (o 123,6 proc.) - wynika z części projektu budżetu obejmującego m.in. resort finansów, z którym zapoznała się sejmowa komisja finansów.

Komisja zaczęła rozpatrywanie projektu ustawy budżetowej od budżetu resortu finansów i instytucji finansowych. W tej części są zapisane m.in. dochody podatkowe budżetu.

Zreferowała je posłom wiceminister finansów Hanna Majszczyk.

Poinformowała, że dochody zaplanowane w projekcie budżetu z głównych podatków, dochodów niepodatkowych oraz wpływów z zysku to w sumie ponad 306 mld zł, czyli o 6,9 proc. więcej niż w 2016 roku.

W ramach prognozowanego wzrostu dochodów, mówiła Majszczyk, największy wzrost przewidywany jest w przypadku podatku od gier (o 123,6 proc.). Następne w kolejności są wzrosty dochodów z CIT (o 114,2 proc.) i VAT (o 111 proc.).

Także pozostałe grupy podatków, podkreślała wiceminister finansów, mają "pozytywny trend". Mniejsze niż w tym roku dochody mają jedynie pochodzić z podatku od wydobycia niektórych kopalin.

- Zaproponowane dochody z części nr 77 są prognozą dochodów, w odróżnieniu od wydatków, które stanowią maksymalny limit - podkreślała Majszczyk.

Prognoza ta oparta jest, dodała, na podstawowych wskaźnikach projektu budżetu (wzrost PKB 3,6 proc., inflacja 1,3 proc.), a także na nowych rozwiązaniach prawnych, już obowiązujących lub wprowadzanych, a także na nowej organizacji ściągania podatków.

Źródło: x-news

Majszczyk wymieniła w tym kontekście takie rozwiązania jak: klauzula przeciw unikaniu opodatkowania, jednolity plik kontrolny, uszczelnienie poboru VAT, m.in. dzięki pakietowi paliwowemu.

Rekordowy wzrost dochodów z podatku od gier oparty jest na rządowym projekcie noweli ustawy hazardowej, jeszcze nieuchwalonym. Wprowadza on m.in. monopol państwa na gry hazardowe.

Z wystąpieniem Majszczyk polemizował Janusz Cichoń (PO), były wiceminister finansów. Wskazywał, że opieranie prognozy wzrostu dochodów na rozwiązaniach prawnych, które jeszcze nie obowiązują, jest ryzykowne.

Dlatego, jak dodał, ma "poważne wątpliwości", czy będzie taki wzrost dochodów z podatku od gier, jaki planuje rząd.

Wątpliwy jest też, jego zdaniem, wzrost dochodów CIT oparty na obowiązującej już klauzuli przeciw unikaniu opodatkowania.

- Mam wątpliwości, bo klauzula jest już w obiegu prawnym, natomiast nie znam przypadku postępowania na jej podstawie - powiedział.

Wskazywał też, że dochody z podatku od handlu detalicznego są różne w różnych miejscach projektu budżetu - w jednym 972 mln zł, a w innym 1 mld 209 mln zł. Tymczasem, dodał Cichoń, "nie znamy nawet założeń do projektu, który by tę kwestię rozwiązywał".

Majszczyk odpowiedziała, że dochody budżetu zwykle opiera się m.in. na planowanych rozwiązaniach prawnych, a nie tylko na obowiązujących.

Według projektu budżetu na 2017 r., wzrost PKB (w ujęciu realnym) ma wynieść 3,6 proc., średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.

Dochody budżetu państwa mają wynieść w 2017 r. 325 mld 426 mln 102 tys. zł, a wydatki 384 mld 771 mln 602 tys. zł. Maksymalny poziom deficytu ustalono na kwotę nie większą niż 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata w Biznes INTERIA.PL

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »