Torfarm zamierza rozbić wielką trójkę hurtowni

Toruńska spółka może podkopać pozycję PGF, Farmacolu, Prospera i Orfe wśród inwestorów giełdowych i aptekarzy. Nikt się tego nie spodziewał.

Toruńska spółka może podkopać pozycję PGF, Farmacolu, Prospera i Orfe wśród inwestorów giełdowych i aptekarzy. Nikt się tego nie spodziewał.

Toruńska hurtownia farmaceutyczna Torfarm, do niedawna regionalny dostawca leków, będzie walczyć o wejście do pierwszej trójki największych ogólnopolskich firm dystrybucyjnych w branży. Nie zauważana przez analityków spółka w ciągu trzech lat osiągnęła pozycję, która pozwala jej zmierzyć się z takimi konkurentami, jak PGF, Farmacol, Prosper i Orfe. Stanisław Kasprzyk z IMS Healt, firmy badającej rynek farmaceutyczny, potwierdza, że na najbardziej liczącym się dla dystrybutorów rynku aptecznym Torfarm zajmuje już czwartą pozycję.

- Pod względem udziałów w rynku wyprzedziliśmy giełdową firmę Orfe. Teraz chcemy zająć miejsce Prospera. Zakładamy, że utrzymamy około 40-proc. dynamikę wzrostu sprzedaży. Ten rok planujemy zamknąć z 8,9-proc. udziałem w rynku, a w 2004 r. dojdziemy do 10 proc. To da nam trzecią pozycję za PGF i Farmacolem - twierdzi Kazimierz Herba, prezes i 100-proc. akcjonariusz Torfarmu.

Reklama

Nowy na giełdzie.

Środki na dalsze inwestycje właściciel Torfarmu zamierza zdobyć wprowadzając spółkę na giełdę.

- Zaczęliśmy rozmowy z domami maklerskimi. Jeśli koniunktura na rynku kapitałowym nie pogorszy się, chcielibyśmy zadebiutować w II lub III kwartale 2004 r. - mówi prezes Herba.

- Na giełdę powinno trafić mniej niż 50 proc. akcji Torfarmu. Emisja publiczna może odnieść duży sukces. Dla hurtowni leków trwa bardzo dobry okres na giełdzie. Myślę, że właściciel może też być zainteresowany sprzedażą firmy wybranemu jednemu inwestorowi - ocenia Waldemar Bojara z BM BOŚ.

Torfarm inwestuje też w centra logistyczne. Nie buduje ich, lecz wynajmuje. W tym miesiącu otwiera nowy magazyn w Pruszkowie. Kolejny, w Gdańsku, ruszy na przełomie roku.

- Wypełnianie białych plam i wchodzenie w nowe obszary to szansa na dalszy intensywny rozwój spółki - komentuje Stanisław Kasprzyk z IMS.

Swoją drogą

Szef Torfarmu zdecydował o wycofaniu spółki z Organizacji Polskich Dystrybutorów Farmaceutycznych (OPDF), grupy zakupowej tworzonej razem z siedmioma innymi hurtowniami regionalnymi.

- Wkrótce zamierzam odsprzedać nasz udział pozostałym akcjonariuszom OPDF. Nie jesteśmy już hurtownią regionalną, działamy w całym kraju i postawiliśmy na samodzielny rozwój - wyjaśnia prezes Herba.

Strategia Torfarmu - inaczej niż u konkurencji - opiera się wyłącznie na rozwijaniu działalności hurtowej - spółka nie przejmuje innych podmiotów i nie inwestuje w sieci aptek.

- Rozwój bez akwizycji to tańsza i bardziej efektywna metoda. Brak własnych aptek też procentuje, bo aptekarze chcą z nami handlować na szerszą skalę, wiedząc, że nie prowadzimy własnych, konkurencyjnych placówek - dodaje szef Torfarmu.

Spółka ściśle weryfikuje kondycję partnerów, od których wypłacalności zależy jej los. Wycofała się z ryzykownego rynku szpitalnego. W ciągu ostatniego roku zrezygnowała ze współpracy z ponad 1000 aptek. Około 3,5 tys. kontrahentów na bieżąco kontroluje, skraca terminy płatności i wprowadza limity kredytowe.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Toruńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »