Twarde stanowisko przywódców UE ws. referendum

Rynek dziś wyczekuje między innymi na popołudniowe nadzwyczajne spotkanie przywódców Francji, Niemiec, delegatów UE oraz przedstawicieli MFW, które ma się odbyć w Cannes.

Rynek dziś wyczekuje między innymi na popołudniowe nadzwyczajne spotkanie przywódców Francji, Niemiec, delegatów UE oraz przedstawicieli MFW, które ma się odbyć w Cannes.

Spekuluje się, że premier Grecji, Jeorios Papandreu, usłyszy dziś, że nie ma możliwości aby Grecja odrzuciła plan wymaganych reform. Wydaje się, że premier wczorajszą wypowiedzią chciał "ugrać" większą od założonej na październikowym szczycie pomoc w walce z zadłużeniem, tym samym zmniejszyć wysokość przewidzianych cięć budżetowych. Drugą ewentualną przyczynę takiego postępowania, upatrujemy w chęci odsunięcia od własnej osoby odpowiedzialności za oficjalne ogłoszenie bankructwa Grecji, tym samym opuszczenie przez Grecję strefy euro. Tym samym nastroje wśród inwestorów na rynku walutowym, były dziś zdecydowanie mniej nerwowe aniżeli wczoraj, jednakże nie należały także do najlepszych. Większą aktywność inwestorów na rynkach może przynieść dzisiejsze posiedzenie FOMC, na którym to mają zapaść decyzje m.in. o wysokości stóp procentowych w USA. Jak rano wspominaliśmy spekuluje się także co raz głośniej o możliwym rozpoczęciu przez Fed trzeciej rundy skupu aktywów. W naszym odczuciu jednak nie należy się spodziewać powzięcia tak daleko idących kroków przez Fed. Szczególnie, że z końcem roku swoją kadencję w Fed kończą, najbardziej jastrzębio usposobione osoby: Narayana Kocherlakota, Richard Fisher oraz Charles Plosser, a w zamian kadencję rozpoczną osoby o bardziej gołębim usposobieniu, co zmienia całkowicie układ sił w przyszłym roku, tym samym łatwiej będzie przeforsować ewentualne rozpoczęcie QE3. Co więcej dane makro z ostatniego czasu nie wskazują na znaczne pogorszenie sytuacji ekonomicznej w USA, a w zasadzie wskazują na jej ustabilizowanie. Trzeba mieć także na uwadze niedawną interwencję Fed na rynku, w postaci Operation Twist.

Reklama

Kurs EUR/USD zyskiwał dziś w pierwszej połowie dnia, testując opór na poziomie 1,3820, aby zaraz po ogłoszeniu danych z raportu ADP National Employment Report, spaść i ostatecznie testować wsparcie na poziomie 1,3770. W październiku zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosło o 110 tys., wynika z wyżej wspomnianego raportu. Jednocześnie wrześniowy przyrost miejsc pracy został zrewidowany w górę do 116 tys. z szacowany przed miesiącem 91 tys. Dane pozytywnie zaskoczyły. Obecny trend w sektorze zatrudnienia prywatnego jest prawdopodobnie zgodny ze stabilnym, w ostatnich miesiącach, poziomem stopy bezrobocia oraz dobrze odzwierciedla powolne tempo wzrostu PKB w USA, w bieżącym roku. Rynki przywiązują dużą uwagę do raport agencji ADP, gdyż jest on wyznacznikiem tego co dwa dni później może ogłosić w oficjalnym komunikacie Departament Pracy USA. Przypomnijmy, że oczekiwana jest stabilizacja bezrobocia na poziomie 9,1 proc., przy jednoczesnym wzroście zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 95 tys., a w sektorze prywatnym o 120 tys. Z rynku długu Portugalia sprzedała dziś 3-miesięczne bony skarbowe o wartości 1,244 mld EUR z oferowanej puli 1,0-1,5 mld EUR. Średnia rentowność ukształtowała się na poziomie 4,997 proc. i była wyższa niż podczas ostatniej aukcji tych papierów, jaka odbyła się 19 października. Wówczas rentowność ukształtowała się na poziomie 4,972 proc. Stosunek popytu do podaży wyniósł 2,0.

W październiku nieoczekiwanie zwiększyła się aktywności polskiego sektora przemysłowego, obrazowana zmianami indeksu PMI, o których wspominaliśmy dziś rano. Indeks ten wzrósł do 51,7 pkt. z 50,2 pkt. we wrześniu, gdy zanotował najniższy odczyt od października 2009 roku. To 24 kolejny miesiąc, gdy indeks ten pozostaje powyżej granicznego poziomu 50 pkt., sygnalizując poprawę warunków w sektorze przemysłowym w stosunku do poprzedniego miesiąca. Październikowy odczyt PMI jest nie tylko znacznie powyżej rynkowego konsensusu, ale również powyżej najbardziej optymistycznych szacunków. Polska waluta nie zareagowała jednak na bardzo dobre dane makro z Polski. O godzinie 16:00 kurs EUR/PLN odnotowywał spadek, umacniając złotego na poziomie 4,3620. Wydaje się, że nastąpiło odreagowanie ostatnich dwudniowych wzrostów kurs EUR/PLN. Bliźniaczo zachowywał się dziś także kurs USD/PLN, który o 16:00 testował wsparcie na poziomie 3,1560.

Mariusz Zielonka

Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: stanowisko | referendum. | referendum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »