Twoja polisa w UE

Wymarzony, znienawidzony, oczekiwany od dawna i przeklinany przez wielu rynek unijny staje się faktem. Niewielu już pewnie pamięta radosne nastroje z 89 i 90 roku, kiedy zaczęły się pierwsze oficjalne głosy w prasie, że ... może wstąpimy do EWG, bo jesteśmy Europejczykami, zawsze byliśmy etc...

Jakie konsekwencje dla rynku finansowego, a zwłaszcza ubezpieczeniowego wniesie ten fakt? Wymieńmy kilka istotnych. Przede wszystkim nastąpi niewątpliwie rozszerzenie ofert. Będziemy mieli dostęp do ponad 85 tys. funduszy inwestycyjnych, ofert ponad 8 tys. banków, a także ponad 15 tys. towarzystw ubezpieczeniowych. To oczywiście bardziej teoretycznie, ponieważ w praktyce ilość nowych produktów finansowych powiększy się zapewne o kilkadziesiąt. Powielanie oferty o produkty istniejące już na polskim rynku niewiele wniesie tu nowego. Większą szansę upatruję w nowych produktach - a nisz na polskim rynku jest sporo.

Reklama

Ubezpieczenie na podwójne życie - nie jest, jak to "znawcy" moralności sugerują, "ubezpieczeniowym usankcjonowaniem finansowego homoseksualizmu", lecz bardzo rozpowszechnioną w biznesie formą ubezpieczeniową. Klasyczny przykład zastosowania biznesowego to ubezpieczenie życia dwóch wspólników. W przypadku zbliżonych wiekiem osób mogą to być dwie indywidualne polisy. Ale jeżeli partnerami biznesowymi są np. 35-latek i 50-latek, to koszty takiego rozwiązania są dość wysokie. Ubezpieczenie na podwójne życie jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ pozwala uśrednić wiek obydwu ubezpieczonych. Jest tym samym tańsze.

Ubezpieczenie z określonym terminem wypłaty (formy i warianty whole life) to kolejna nisza na rynku polskim. Ten rodzaj ubezpieczenia jest zawsze tańszy, ponieważ niezależnie od daty zdarzenia ubezpieczeniowego - czyli np. śmierci osoby ubezpieczonej - wypłata następuje i tak dopiero w ustalonym terminie, najczęściej dopiero po zakończeniu umowy ubezpieczenia. Oznacza to, że koszty będą niższe, ponieważ ryzyko jest również dla towarzystwa niższe. Oczywiście możliwe są także umowy dodatkowe, m. in. taka, która pozwala wypłacać zobowiązanie zaraz po zdarzeniu, a ponadto w określonym wcześniej terminie.

Atrakcyjne dla klientów, tańsze niż endowement, czyli życie i dożycie, i prawie zupełnie nieobecne na rynku polskim. Ten typ ubezpieczenia wykorzystywany jest na ogół przy transferze kapitału przez pokolenia.

Ubezpieczenie z ruchomą sumą ubezpieczenia stosowane najczęściej jako ubezpieczenie kredytów hipotecznych. Pozwala obniżać sukcesywnie sumę, dzięki czemu nie jest tak drogie, jak utrzymująca stały poziom polisa kapitałowa, i tańsze od kolejnych zawieranych polis terminowych. Innym aspektem takiego ubezpieczenia jest możliwość obniżania również składek ubezpieczeniowych, co jest ważne w przypadku utrzymania ciągłości polisy w warunkach kryzysów. Gdyby na naszym rynku było więcej takich produktów, wiele firm nie miałoby problemu masowego upadku polis w latach 2000 - 2003.

Ubezpieczenia terminowe są z reguły o wiele tańsze za granicą niż w Polsce. Być może główną rolę odgrywają tu tabele śmiertelności, które na początku lat 90., czyli w momencie powstawania rynku ubezpieczeniowego były w Polsce dla wielu grup wiekowych fatalne. Przeciętny mężczyzna nie dożywał emerytury. Z powodu "nadśmiertelności" określonych grup zawodowych ubezpieczenia terminowe były tak drogie. Ponieważ wskaźniki poprawiły się obecnie istnieje nadzieja, że znajdą się tu nowe i ciekawe produkty.

Ubezpieczenia od skutków nieszczęśliwych wypadków - ten rodzaj produktów istnieje w Polsce, ale zagraniczne oferty są bardziej interesujące. Po pierwsze mało jest w Polsce polis, które mają dobrą dynamikę sumy dochodzącą np. do 500 proc. i zaczynającą się od 20 proc. utraty zdrowia. a nie od 85 proc. Ten nieznaczący wiele na pierwszy rzut oka drobiazg techniczny oznacza np. że już przy 50 proc. utracie stanu zdrowia można otrzymać np. 120 proc. sumy ubezpieczenia z polisy, a nie jedynie 50 proc. jak jest to w przypadku prostej linearnej zależności. Ponadto zakres takich polis może być rozszerzany w oparciu o umowy dodatkowe obejmujące np. operacje kosmetyczne i podobne usługi. Takie polisy nie były drogie w krajach unijnych, a już na pewno miesięczna składka na polisę nie dorównywała nigdy wielkością składce kapitałowej ubezpieczenia na życie i dożycie, jak się to zdarza w Polsce. Innym równie interesującym aspektem jest zwracanie części składek lub przesunięcie ich na finansowanie kolejnego roku polisowego.

Ubezpieczania zdrowotne chroniące nie tylko zdrowie, ale dające przede wszystkim szansę finansowania opłat medycznych. A tych - zwłaszcza w prywatnym leczeniu - u nas nie brakuje. Ochronić polisą można nie tylko opłaty za zabiegi medyczne, - ale również utratę dochodów do określonego poziomu. Nie może on przekroczyć poziomu zarobków - zgodnie z regułą, że na ubezpieczeniu majątkowym nie można zarabiać - tylko rekompensować stratę.

Przeróżne formy business interruption - czyli odszkodowań związanych z przerwą w biznesie. Oprócz tych ubezpieczeń będzie wrastał również rynek poszczególnych ubezpieczeń odpowiedzialności zawodowej. Rola OC w życiu prywatnym również rośnie. Mało kto zadowoli się już dzisiaj zwykłym "przepraszam", kiedy żar z papierosa wypalił dziurę w wykładzinie.

Ubezpieczenia transakcji finansowych - rola tych ubezpieczeń będzie rosła w wraz z cywilizowaniem się i rozwojem rynku. Być może ze względu na niedoskonałości naszej infrastruktury pojawią się zupełnie nowe produkty. Np. z powodu kłopotów z dostępem do Internetu lub niewydolności serwerów zablokowane mogą być płatności - a to może wywołać finansowe skutki. Pojawia się pole na nowe ubezpieczenie od niemożliwości spełnienia obietnic biznesowych uwarunkowanych działaniami osób trzecich.Niewątpliwie zmieni się też dostęp do rynku funduszy inwestycyjnych. Możliwe będą zapewne też kombinacje uwzględniające efekty dźwigni finansowej. Pod zastaw lokat w funduszach bank depozytariusz w imieniu klienta może zaciągać zobowiązania w stabilnych walutach, np. frankach szwajcarskich, których oprocentowanie kredytowe waha się w Szwajcarii pomiędzy 0 a 2 proc. Osiągnięcia funduszu z danych historycznych wskazują łatwość realizowania np. 8-proc. stopy zwrotu - co daje inwestorom szansę na wykorzystanie dźwigni finansowej nawet po opłaceniu odsetek kredytu.

Za najważniejszą zmianę uważam wdrożenie nowych standardów doradztwa finansowego. Dyrektywa unijna o pośrednictwie ubezpieczeniowym - podpisana w styczniu 2003 r., a obowiązująca nas od stycznia 2005 mówi o konieczności przygotowania rzetelnej analizy potrzeb klienta. Propozycja i rekomendacja usługi finansowej ma natomiast być podana w formie pisemnej wraz z uzasadnieniem.

Uważam, że w tej materii czeka nas rewolucja. Pomimo zapewnień o profesjonalizmie - bardzo niewielu pośredników ubezpieczeniowych jest w stanie dokonać właściwej i rzetelnej oceny sytuacji klienta. W większości przypadków analiza finansowa nie uwzględnia przepływów cash flow w oparciu o wartość pieniądza w czasie. Sumaryczne zestawienie wydatków klienta nie jest wystarczającą podstawą wielostronnej analizy. Przyczyna tego stanu rzeczy jest błaha i prozaiczna - ponad 90 proc. agentów nie jest przygotowanych do takiej analizy i nie posiada właściwych narzędzi.

Istnieją oczywiście chlubne wyjątki, są firmy, które wyposażają agentów w laptopy z określonymi programami kwotacyjnymi. Ale jak sama nazwa wskazuje - programy kwotacyjne nie służą z reguły do wszechstronnej analizy finansowej. Przeciętnym agentom brak jest najczęściej wiedzy na ten temat. Nie posiadają z reguły ani narzędzi, ani umiejętności pozwalających na dokonywanie analiz finansowych. 90 proc. agentów nie wie co to jest kalkulator finansowy, nie podejrzewa jego istnienia - a zatem nie potrafi się nim posługiwać.

Takiej wiedzy i umiejętności finansowych nie wymagają również towarzystwa ubezpieczeniowe od swoich agentów. A zatem określenie dynamicznej sumy ubezpieczenia i podanie kilku wariantów klientowi jest praktycznie obecnie niemożliwe. A tym samym pozostawienie wyboru klientowi oraz uświadomienie skutków określonego rozwiązania będzie trudne do zrealizowania, aczkolwiek konieczne, ponieważ jest wymagane przepisami unijnymi. Wiedza finansowa i umiejętność analizy finansowej stanowi natomiast podstawę wykształcenia doradców finansowych działających w Europie i USA. Bez tych umiejętności zdobycie jakiegokolwiek certyfikatu nie byłoby możliwe.

Kolejną zmianą na rynku będzie zatem pojawienie się wysoko wykwalifikowanej grupy zawodowej doradców finansowych, którzy będą potrafili zarządzać portfelem finansów osobistych klienta. Będą umieli stworzyć nie tylko plan ochrony ubezpieczeniowej ale również plany inwestowania i pomnażania kapitału. Wiedza doradcy finansowego z samej definicji będzie wiedzą ujmującą szerzej zagadnienie i wymagającą znajomości pokrewnych dziedzin finansowych. Doradca będzie nie tylko pośrednikiem ubezpieczeniowym czy kredytowym ale także po trochę doradcą podatkowym, księgowym, znawcą rynku nieruchomości oraz innych zagadnień finansowych. Za czasem w tej grupie zawodowej będzie przybywać osób z międzynarodowymi certyfikatami.

W perspektywie wejścia do Unii widzę raczej plusy dla rynku finansowego. Pojawią się nowe produkty, poprzeczka jakości zostanie podniesiona wyżej. Obawy o wypływaniu kapitału z Polski nie są bezzasadne, ale jest to proces i nikt nie broni instytucjom finansowym poprawiać jakości produktów i konkurować z zagranicznymi firmami. Tym samym łatwy jest do określenia minus - wszyscy amatorzy biznesu w branży finansowej - będą mieli coraz trudniejszy żywot. I oby tak się stało jak najprędzej...

dr Andrzej Fesnak
Autor jest wiceprezesem Polskiej Izby Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych oraz Polskiego Stowarzyszenia Konsultantów i Pośredników Finansowych, a także właścicielem firmy szkoleniowej FTS

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: ubezpieczenie | polisy | ubezpieczenia | umiejętności | reguły | polisa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »