Tydzień dla podaży

Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się po lepszej od oczekiwań sesji w USA, gdzie odbudowanie się rynku ropy pomogło zakończyć dzień lekkimi wzrostami indeksów.

Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się po lepszej od oczekiwań sesji w USA, gdzie odbudowanie się rynku ropy pomogło zakończyć dzień lekkimi wzrostami indeksów.

Ważnym kontekstem było również wyczekiwanie inwestorów na dane z rynku pracy w USA. Prognozowane wzrosty na rynkach europejskich spowodowały, iż na starcie pojawiło się uderzenie popytu i rynek szybkim skokiem zanegował wczorajsze sygnały sprzedaży, jakie pojawiły się na wykresie WIG20 w związku z przełamaniem poziomu 2200 pkt., wybiciem z konsolidacji dołem, domknięciem formacji podwójnego szczytu oraz przełamaniem linii trendu wzrostowego. Szybko okazało się, iż za ruchem na północ i umocnieniem WIG20 o 1,4 procent nie stoi duży kapitał i rynek schował się w konsolidacji na wysokim pułapie.

Reklama

Pochodną było pięciogodzinne zawieszenie w rejonie 2220 pkt., które przetrwało do publikacji danych z USA. Kredytowanie dobrego zachowania rynków po danych w USA okazało się pomysłem, który nie spełnił wszystkich nadziei byków. Raport Departamentu Pracy okazał się lepszy od prognoz ekonomistów, ale bliski cichym oczekiwaniom rynku, które kształtował środowy odczyt ADP. W pierwszej reakcji rynek próbował rozegrać dane klasycznie - jako dobre dla gospodarki i dolara - ale wzrost liczby miejsc pracy o 235 tys. zmienił się w kontrę podaży na dolarze. Osłabienie amerykańskiej waluty do euro pchnęło na południe niemieckiego DAX-a, na co GPW odpowiedziała osłabieniem WIG20. W efekcie na progu finałowej godziny sesji wzrost indeksu został zredukowany niemal o połowę, a końcówka z zejściem pod 2200 pkt. była już grą o ocalenie porannych zysków technicznych i podtrzymanie porannego zanegowania sygnałów sprzedaży z rozdania czwartkowego. Zamknięcie sesji przez WIG20 na poziomie 2200,03 pkt. i zyskiem 0,47 procent daje finisz w punkcie, który osłabia wczorajsze sukcesy podaży i podtrzymuje konsolidację w strefie 2272-2190 pkt., ale tygodniowy spadek o 1,5 procent sygnalizuje, iż rynek szuka korekty.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »