Ukraińska gospodarka ryczy
Pomimo licznych konfliktów politycznych, które wstrząsają ukraińską sceną polityczną, gospodarka naszego wschodniego sąsiada rozwija się niezwykle dynamicznie - donosi Spiegel Online International. Zachodnie inwestycje napływają masowo, a PKB wzrósł o 8 procent w pierwszej połowie 2007 r.
"Spacerując po przedmieściach Kijowa trudno nie zauważyć oznak prosperity. Pozłacane kopuły stołecznych katedr dzielą przestrzeń powietrzną z górującymi nad miastem żurawiami i powstającymi kompleksami apartamentowców" - opisuje dziennikarz niemieckiego serwisu.
Kiedy przyjrzymy się scenie politycznej, trudno się domyślić, że prezydent Juszczenko i jego zaciekły rywal - premier Janukowych - pozostają w zaciekłym sporze, który prawdopodobnie nie zostanie rozwiązany nawet po wyborach parlamentarnych, przewidzianych na 30 września.
"Polityczna niestabilność i ekonomiczne kryzysy nie zawsze idą w parze" - komentuje dziennikarz. Przynajmniej nie w krajach byłego Związku Radzieckiego. Pomimo odpychających kłótni wśród Ukraińskich polityków, gospodarka przeżywa boom a zagraniczne inwestycje ciągle napływają.