Upadłość STGroup

Wydział gospodarczy ds. upadłościowo-układowych Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabryczna ogłosił upadłość STGroup. Postanowienie staje się prawomocne po 14 dniach od daty wydania. Do tego czasu akcje wrocławskiego dystrybutora będą notowane.

Wydział gospodarczy ds. upadłościowo-układowych Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabryczna ogłosił upadłość STGroup. Postanowienie staje się prawomocne po 14 dniach od daty wydania. Do tego czasu akcje wrocławskiego dystrybutora będą notowane.

Wniosek o upadłość STGroup został złożony przez zarząd spółki 15 października. - Sąd przychylił się do wniosku zarządu. W spółce jest syndyk. Dalsze kroki będą podejmowane zgodnie z prawem. Prace syndyka nie wykluczają, że równolegle nie będą prowadzone rozmowy i analizowane możliwe rozwiązania - powiedział PARKIETOWI Wojciech Urbański, reprezentujący STGroup. Z naszych informacji wynika jednak, że obecnie nie ma możliwości uratowania spółki.

Na informację o ogłoszeniu upadłości STGroup giełda zareagowała chwilowym zawieszeniem notowań firmy. - Postanowienie o upadłości uprawomocnia się po 14 dniach. Do tego czasu będzie można handlować akcjami spółki. Jeśli w tym czasie nic się nie zmieni, STGroup zostanie wykluczony z notowań. Na razie jednak nie wiemy, co spółka zamierza i jakie kroki podejmie - powiedziała Ewa Markiewicz, dyrektor działu emitentów GPW.

Reklama

Problemy STGroup trwają już od ponad roku. Jednak do czasu ogłoszenia kilka miesięcy temu przez Compaq Computer, że spółka ma kłopoty z płynnością, wrocławskiemu dystrybutorowi udawało się je ukrywać. Po deklaracji Compaqa kolejne banki zaczęły wypowiadać spółce umowy kredytowa i żądać uregulowania zobowiązań, urząd skarbowy we Wrocławiu zajął majątek firmy.

Borykający się z kłopotami finansowymi STGroup nie był w stanie udźwignąć żądań i złożył wniosek o upadłość. Główny bank finansujący spółkę - BH, nie chciał zgodzić się na renegocjacje zadłużenia. Po trzech kwartałach br., przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 163,8 mln zł, STGroup zanotował 64 mln zł straty.

W trakcie kilku ostatnich sesji akcje STGroup cieszyły się dużym powodzeniem. W środę kurs wrocławskiego dystrybutora wzrósł o 69,2%, a w czwartek o 6,8%. Jak się okazało, ruchy te były czysto spekulacyjne. Po ogłoszeniu upadłości, w piątek kurs STGroup spadł o 21,7%, do 0,36 zł.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: upadłość | upadłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »