Węgierski kłopot

Wydawało się, że po neutralnej sesji w USA i równie spokojnej w Azji nasz rynek również nie będzie wyróżniał się na tle innych. Tak się wydawało, lecz nieoczekiwanie problemem stały się Węgry.

Wydawało się, że po neutralnej sesji w USA i równie spokojnej w Azji nasz rynek również nie będzie wyróżniał się na tle innych. Tak się wydawało, lecz nieoczekiwanie problemem stały się Węgry.

Opozycja domaga się dymisji premiera Ferenca Gyurcsany'ego, po tym jak jedna ze stron internetowych ujawniła jego wypowiedzi, w których przyznał że po prostu kłamał w przedwyborczych przemówieniach. W nocy doszło do zamieszek i starć z policją. Dziś rano BUX spada o 1,7 proc. i ciągnie za sobą nasze indeksy. U nas WIG20 traci 0,4 proc. a obroty po godzinie notowań są bardzo niskie ? zaledwie 70 mln PLN. Wygląda to trochę tak, jakby inwestorzy zastanawiali się co zrobić w tej sytuacji, czy węgierskiej sprawy nie dałoby się zwyczajnie zignorować. Dużo będzie zależało od postawy inwestorów zagranicznych, a sądząc po zachowaniu forinta i złotego, nie mają oni ochoty na podwyższone ryzyko. Póki co zmiany cen akcji na GPW nie są wysokie, a mały spadek indeksu zawdzięczamy głównie KGHM, która rośnie o 1 proc.

Reklama

Na szerokim rynku drożeją akcje 74. spółek, tanieją 123. O 3,6 proc. drożeją akcje Stalexportu, który zwolnił wczoraj Emila Wąsacza z funkcji prezesa spółki. O kolejne 8 proc. spadają akcje biura maklerskiego IDM.

Wracając do sprawy węgierskiej ? euro podrożało do rekordowego poziomu 280 forintów, co przekłada się także na postrzeganie naszej waluty. Jednak w Polsce inwestorzy mają dodatkowo nowy kłopot. Dariusz Filar, członek Rady Polityki Pieniężnej powiedział dziś rano agencji Reutera, że stopy procentowe mogą zostać podniesione już w październiku, ponieważ inflacja rośnie coraz szybciej i nie jest to raczej jednorazowy efekt suszy czy drogiej ropy. To oczywiście nie byłaby dobra wiadomość dla złotego. Po drugie zaś na fali węgierskiego zamieszania o wiele bardziej poważnie brzmią groźby rozpadu koalicji rządowej. Gabinet Kaczyńskiego do 30 września ma przygotować projekt budżetu i do tego czasu dowiemy się, kto w tej grze blefuje. Notowania euro wzrosły o 2,5 grosza do 3,965 PLN, franka o grosz do 2,49 PLN, a dolara o dwa grosze do 3,13 PLN.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: Kłopot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »