Wielomilionowy spadek z USA okazał się pułapką, która zmusza do zdobywania wiedzy

Zwyczaje spadkowe w Stanach Zjednoczonych dalece różnią się od tego, do czego przyzwyczailiśmy się w Polsce. Przekonało się o tym czworo Polaków, którzy odziedziczyli po znanym profesorze majątek wartości 17 mln dolarów.

W USA przy spadkach popularne są fundusze powiernicze (trusty), które przekazują majątek spadkowy po spełnieniu określonych warunków.

- Taki trust, założony przez profesora polskiego pochodzenia, ma wypłacać czterem osobom w Polsce pieniądze, pod warunkiem, że będą zdobywały wykształcenie, pogłębiały znajomość języków obcych, potrafią utrzymać się z własnych dochodów i zadbają o swój rozwój osobisty - mówi w rozmowie z MarketNews24 mec. Joanna Pluta z kancelarii prawniczej Baran&Pluta.

Pieniądze z masy spadkowej te cztery osoby będą otrzymywać dopóki, dopóty będą spełniać warunki zapisane w umowie trustu.

- Otrzymanie spadku nie jest jednoznaczne z otrzymaniem pieniędzy - komentuje mec. J. Pluta.

Całe amerykańskie prawo spadkowe bardzo różni się od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni w Polsce.

marketnews24.pl
Dowiedz się więcej na temat: prawo spadkowe | spadek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »