Wynagrodzenie w marcu wzrosło o 4,8 proc. rok do roku

Przeciętne wynagrodzenie brutto w marcu wyniosło 4017,75 zł, co oznacza, że rok do roku wzrosło o 4,8 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosło o 4,2 proc. - podał w środę Główny Urząd Statystyczny.

Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że wynagrodzenie w marcu rdr wzrosło o 4,1 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosło o 3,5 proc.

Przeciętne wynagrodzenie bez wypłat z zysku wyniosło 4017,38 zł i rdr wzrosło o 4,8 proc., a wobec poprzedniego miesiąca wzrosło o 4,2 proc.

GUS poinformował ponadto, że w przedsiębiorstwach w marcu było zatrudnionych 5 mln 515,4 tys. osób, czyli rok do roku zatrudnienie wzrosło o 0,5 proc., a w ujęciu miesięcznym o 0,1 proc. Analitycy prognozowali, że zatrudnienie w marcu rok do roku wzrosło o 0,4 proc., zaś miesiąc do miesiąca o 0,1 proc.

Reklama

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek podkreśliła, że dane GUS dotyczące zatrudnienia i płac w marcu są lepsze od prognoz. - Rynek pracy ewidentnie podąża za ożywieniem w gospodarce, dzięki czemu stopniowo rośnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, jak również zwiększa się przeciętne wynagrodzenie - podkreśliła. Co więcej - jak dodała - dzięki bardzo niskiej inflacji, zwiększa się siła nabywcza płac. Według niej, w kolejnych miesiącach tendencje te powinny się utrzymać.

W opinii Kurtek dzięki rosnącym zamówieniom krajowym i zagranicznym, firmy coraz chętniej chcą zatrudniać nowych pracowników. - Tempo wzrostu wynagrodzeń także powinno się utrzymać co najmniej na obserwowanych ostatnio poziomach, zwłaszcza że coraz częściej słyszy się o negocjacjach i sporach zbiorowych dotyczących podwyżek płac - przede wszystkim w przedsiębiorstwach z udziałem Skarbu Państwa - dodała.

Kurtek zaznaczyła, że brak presji inflacyjnej będzie zachęcać gospodarstwa domowe do zwiększania wydatków konsumpcyjnych, co m.in. powinno przyczynić się do wzrostu PKB, przekraczającego 3 proc. rok do roku.

- Poprawa sytuacji na rynku pracy na pewno nie jest obecnie postrzegana przez Radę Polityki Pieniężnej jako czynnik, który mógłby ją zachęcić do rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych. Dla Rady najważniejszy jest poziom inflacji, a ponieważ znajduje się ona od kilku miesięcy na poziomach najniższych od 2006 r., stopy z dużym prawdopodobieństwem utrzymywane będą na niezmienionym poziomie co najmniej do końca br. - dodała.

Główny ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski ocenił, że dane GUS za marzec potwierdziły dalszą poprawę na rynku pracy, przedsiębiorstwa coraz chętniej zwiększają zatrudnienie. - Czynnikiem wspierającym zatrudnienie w marcu były niewątpliwie korzystne warunki pogodowe. Nie zmienia to jednak faktu, że poprawa na rynku pracy ma fundamentalne podstawy i w ślad za ożywieniem gospodarki firmy zwiększają popyt na pracowników - dodał.

Jego zdaniem w związku z wciąż relatywnie wysokim bezrobociem presja płacowa w gospodarce powinna utrzymać się na niskim poziomie.

Według dyrektora Biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych Piotra Rogowieckiego, środowe dane świadczą o poprawie sytuacji na rynku pracy. - Jednak dane dotyczące wynagrodzeń należy oceniać jako bardziej zadowalające od tych z zakresu zatrudnienia. Miejsc pracy nadal przybywa powoli. Wzrost siły nabywczej pensji może być szansą dla tych eksporterów, którzy odczuwają skutki kryzysu ukraińskiego - ocenił.

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

PAP
Dowiedz się więcej na temat: GUS | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »