Wysoki deficyt
Gdy okazało się, że wartość deficytu wyniosła 1,43 miliarda dolarów, zamiast oczekiwanych 1,12, kurs kontraktów na WIG20 spadł bardzo szybko do 1944 punktów. Rynek kasowy spadał mniej dynamicznie, przez co utworzyła się przeszło 60-cio punktowa ujemna baza.
Dzisiejsze notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie poprzedzone były pięciodniową przerwą. W tym czasie rynki światowe najpierw rosły, by później ulec dominacji niedźwiedzi.
Od dzisiaj notowania kontraktów terminowych na GPW zaczynają się 15 minut wcześniej niż fixing. Na otwarciu FW20M0 miały wartość 1980 punktów, czyli minimalnie niższą od ostatniego kursu rozliczeniowego. Rozpoczęcie transakcji na rynku kasowym w niewielkim tylko stopniu wpłynęło na notowania futures i do godziny 12.00 notowania kontraktów utrzymywały się nieco ponad poziomem otwarcia. Później niewielką przewagę zaczęły zdobywać niedźwiedzie. Był to czas oczekiwania na dane dotyczące wielkości marcowego deficytu obrotów bieżących. Gdy okazało się, że jego wartość wyniosła 1,43 miliarda dolarów, zamiast oczekiwanych 1,12, kurs kontraktów spadł bardzo szybko do 1944 punktów. Rynek kasowy spadał mniej dynamicznie, przez co utworzyła się przeszło 60-cio punktowa ujemna baza. Skłoniło to odważnych inwestorów do otwierania długich pozycji, dzięki czemu spadki kontraktów zostały zatrzymane. Po chwili ich kurs ustabilizował się na poziomie 1960 punktów i później niewiele się zmieniał.
Powody do zadowolenia mieli dzisiaj inwestorzy posiadający otwarte długie pozycje na kontraktach dolarowych. Ich notowania wzrosły dziś o niemal 2%, co mogło dać inwestorom kilkudziesięcioprocentowe zyski. Wszystko to za sprawą wysokiego deficytu obrotów bieżących, który osłabił polską walutę do 4,58 złotego za dolara. Tyle wynosił kurs amerykańskiej waluty tuż przed godziną 16.
Kontrakty na euro zyskały znacznie mniej, ze względu na słabość tej waluty.
