ZA Puławy szykują debiut na giełdzie

W MSP przesądzono już o losie puławskich Azotów - spółka ma trafić na giełdę. Debiut firmy na GPW przewidziano na drugą połowę 2001 roku. Z kolei ZA Kędzierzyn, ZCh Police i ZA Tarnów zaproszenia do rokowań mogą spodziewać się już w I kwartale 2001 roku. Dla Kędzierzyna jest to już ostatni dzwonek. MSP zdecydowało się także sfinansować drugi etap prywatyzacji zakładów.

Nawet w Ministerstwie Skarbu Państwa dostrzeżono już, że to ostatnia chwila na sprzedaż czterech producentów ciężkiej chemii: Zakładów Azotowych Puławy, Tarnów, Kędzierzyn i Zakładów Chemicznych Police. W resorcie mówi się, że strategia prywatyzacyjna musi zostać ogłoszona najpóźniej przed końcem tego roku, aby sprzedaż spółek chemicznych mogła rozpocząć już w początkach 2001 roku.

Puławy dopięły swego

Jeżeli tak się nie stanie, ministerstwo może nie mieć czego sprzedawać. W MSP zaplanowano więc, że w I kwartale przyszłego roku zostaną ogłoszone zaproszenia do rokowań w sprawie sprzedaży walorów ZA Kędzierzyn, ZA Police, ZA Tarnów. Pośpiech jest wysoce wskazany - szczególnie w przypadku kędzierzyńskich Azotów, ponieważ - jak twierdzą eksperci z branży - brakuje około 200 mln zł, by zadłużenie tej spółki przekroczyło wartość jej majątku. To właśnie kędzierzyńskie Azoty i Police zostaną sprzedane w pierwszej kolejności. Puławy, które stanowczo i jak widać skutecznie opierają się dzieleniu majątku produkcyjnego z obawy przed utratą rentownej produkcji (kaprolaktam, melamina), przeznaczono na giełdę. Ustalono już, że prospekt emisyjny spółki zostanie przygotowany w II - III kwartale 2001 roku, a debiut giełdowy nastąpi w II połowie przyszłego roku.

Obawy i nadzieje

Trzeba jednak spojrzeć prawdzie w oczy. Giełda - oprócz zastrzyku finansowego - nie gwarantuje puławskim Azotom tego, że nie dostaną się w ręce inwestora branżowego. Taki scenariusz byłby źle widziany przez zarząd spółki.

- Giełda daje szanse pozyskania kapitału. Szczególnie gdy znajdzie się na niej spółka, dla której inwestorzy będą widzieli duże perspektywy rozwoju. W ZA Puławy mogą zainwestować banki i fundusze inwestycyjne. Instytucje te są często zainteresowane nawet 5Ń7 letnim oczekiwaniem na zwrot kapitału. Są jednak i pewne zagrożenia. Giełda nie gwarantuje tego, że do spółki nie wejdzie inwestor branżowy - mówi Maria Skowron-Szafrańska z Departamentu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego CDM Pekao SA.

Na osłodę

Pomysł wejścia Puław na giełdę wzbudza aprobatę branży chemicznej.

- Umieszczenie akcji ZA Puławy na GPW uważam za dobry pomysł. Ułatwi to tej spółce działalność na rynkach międzynarodowych. Nie wyklucza natomiast puławskich Azotów z ewentualnej konsolidacji branży. Aby jednak zagwarantować spółce bezpieczeństwo na wypadek objęcia akcji przez inwestora branżowego, do obrotu publicznego powinno trafić mniej niż 50 proc. jej walorów - mówi Marian Surdyk, dyrektor naczelny Instytutu Ekonomiki Przemysłu Chemicznego.

Resort skarbu postanowił również sfinansować II etap prywatyzacji spółek chemicznych za wyjątkiem ZA Puławy, które zadeklarowały, że są w stanie same pokryć koszty. Pozwoli to firmom rozwiązać rezerwy i poprawić wyniki. Ma to niebagatelne znaczenie dla ich wizerunku w oczach inwestorów. W MSP twierdzą, że wbrew panującym opiniom są chętni na ciężką chemię. Podobno trzy koncerny myślą o zakupie ZA Kędzierzyn i jeden ZCh Police.