Zakaz handlu, kto następny?
Real i Praktiker nie zgadzają się z decyzją Rady Miasta Radomia o ograniczeniu handlu w niedziele i święta, ale dostosują się do tej decyzji - donosi "Rzeczpospolita"
Zgodnie z decyzją radomskich radnych, od 15 sierpnia sklepy w tym mieście w dni świąteczne będą mogły być otwarte od 11.00 do 14.00. Polskie przedstawicielstwo Metro Group zapowiada, że dostosuje się do tego ograniczenia, lecz zapowiada, iż decyzja radomskiej Rady Miejskiej spowoduje wiele uciążliwości dla konsumentów i zmieni warunki inwestycyjne, co wpłynie niekorzystnie na prowadzenie działalności gospodarczej w Radomiu. Grupa także przypomina, że zainwestowała 200 mln zł na budowę radomskiego centrum M1, nie licząc wydatków na infrastrukturę i akcje charytatywne.
Samorządy kolejnych miast m.in Poznania, Białegostoku, Lublina informują, że pójdą w ślad za Radomiem ograniczając handel w niedziele i święta. Samorząd NSZZ Solidarność w Elblągu chce, by na pierwszej sesji wrześniowej rozpatrzyła inicjatywę ograniczenia świątecznego handlu. Sekcja Krajowa Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" domaga się wprowadzenia całkowitego zakazu handlu w niedziele i święta, który będzie obowiązywał wszystkie placówki z wyjątkiem aptek i stacji benzynowych.
Jednym z powodów ograniczenia handlu sklepów wielkopowierzchniowych jest obrona wartości rodzinnych. Jak twierdzi doc. Urszula Kłosiewicz z Instytutu Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji, może to ponadto polepszyć warunki małych kupców.