Zamiast karty pacjenta kod kreskowy

Jeden z londyńskich szpitali powoli przypomina supermarket. Pacjenci mają do nadgarstków przyczepione kody kreskowe, a pielęgniarki noszą ze sobą czytniki kodów. To sposób na ograniczenie pomyłek.

Jeden z londyńskich szpitali powoli przypomina supermarket. Pacjenci mają do nadgarstków przyczepione kody kreskowe, a pielęgniarki noszą ze sobą czytniki kodów. To sposób na ograniczenie pomyłek.

W szpitalach, gdzie lekarstwa podawane są w tradycyjny sposób, bardzo często dochodzi do pomyłek - pacjenci dostają nieodpowiednie leki.

Wprowadzone kodyfikatory są jedynie dopełnieniem działającego już systemu. Zgodnie z nim najpierw lekarz wypisuje receptę na komputerze, który podłączony jest do automatycznego robota. Ten z kolei po otrzymaniu informacji dobiera odpowiednie pigułki. Kiedy pielęgniarka skanuje kod pacjenta, w jej wózku otwiera się odpowiednia szufladka, z odpowiednimi dla niego lekarstwem.

Metoda ta wprawdzie pozbawia personel medyczny bezpośredniego kontaktu z pacjentem, ale - jak twierdzą pomysłodawcy - wszystko to w imię wyższych wartości - zdrowia.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: pacjenci | pielęgniarki | kod | kod kreskowy | karty | koda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »