Złote czasy dolara

Ostatni tydzień był udany dla amerykańskiej waluty. Zielony zyskał w stosunku do wszystkich kluczowych walut: euro, funta, franka i jena.

Ostatni tydzień był udany dla amerykańskiej waluty. Zielony zyskał w stosunku do wszystkich kluczowych walut: euro, funta, franka i jena.

Kurs EUR/USD, który na zamknięciu sesji w dniu 3 marca wynosił 1,2042 zniżkował z 1,2090 do 1,1860. 10 marca, o godz. 16:20 cena wspólnej waluty wynosiła 1,1876. Aprecjacja dolara znalazła także swoje ujście na rynku towarowym. W dół poszły ceny energii oraz metali szlachetnych i bazowych.

Powodem wzmocnienia dolara był wyraźny wzrost oczekiwań na to, że skala podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, będzie wyższa niż dotychczas sądzono. W rezultacie rentowności amerykańskich obligacji silnie poszły w górę. Po wypowiedziach członków FED: Williama Poolea oraz Michaela Moskowa na rynku pojawiło się wiele prognoz o tym, że amerykański bank centralny zdecyduje się tym roku nie tylko na dwie, czy trzy, ale być może nawet cztery, 25 pkt podwyżki. William Poole, szef oddziału FED w St. Louis podkreślił, że gospodarka USA rozwija się bardzo dobrze oraz zasugerował to, że bank może silniej podnosić stopy, gdyby ten wzrost przekroczył oczekiwania. Michael Moskow wypowiadał się w podobnym tonie.

Reklama

Co do danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, to te o produktywności za IV kwartał oraz te o rekordowo wysokim deficycie handlowym za styczeń okazały się gorsze niż oczekiwano. Nie zaszkodziły one jednak dolarowi. Informacje, na które rynek najbardziej oczekiwał tj. te z rynku pracy za luty były bowiem nieco lepsze od prognoz. Jeżeli chodzi o decyzje banków centralnych: Kanady, Australii, Nowej Zelandii, Anglii i Japonii, to nie zaskoczyły. Bank of Japan w czwartek porzucił utrzymywaną od pięciu lat ultraluźną politykę monetarną. Takie działanie ze strony BoJ stanowi pierwszy krok do podniesienia utrzymywanych w okolicy zera stóp procentowych.

Najbliższe dni mogą już nie być tak łaskawe dla dolara. Prognozy dla publikowanych danych makro z USA nie wyglądają bowiem najlepiej. Oczekiwania na 3-4 podwyżki stóp w USA mogą być zatem gwałtowanie zweryfikowane, oczywiście w dół. Amerykańskiej walucie nie będą także sprzyjać decyzje banków centralnych Szwajcarii i Norwegii, bo te raczej poniosą koszt pieniądza. Na rynku EUR/USD poziomy do zakupów znajdują się w zakresie 1,1825-1,1865. Celem dla tego ruchu wzrostowego są o okolice 1,2060. Przeceny zielonego należy także oczekiwać w stosunku do innych, głównych walut. W takich warunkach odrobienie strat przez towary wydaje się nieuniknione.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: bank | waluty | USA | zielony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »