Złoto ciągle pod presją
Po wyraźnym wyjściu z konsolidacji na rynku złota widzimy kontynuację spadków.
Ten tydzień nie obfituje w zbyt wiele istotnych dla rynku złota wydarzeń, gdyż kluczowy punkt kalendarium, czyli decyzja Europejskiego Banku Centralnego powinna mieć mieszany wpływ na złoto. Z jednej strony rozluźnienie polityki monetarnej przez ECB powinno implikować w dłuższym terminie pojawienie się inflacji i wzrost cen złota, z drugiej jednak będzie to również powodowało osłabienie euro do dolara oraz dalszą poprawę nastrojów na europejskich rynkach akcyjnych, co będzie wpływało na złoto negatywnie. Czynniki te jednak powinny się równoważyć.
Na rynku złota w ostatnim czasie widać coraz mniej kupujących świadczą o tym słabsze dane o imporcie do Chin opublikowane w ubiegłym tygodniu, a także dane amerykańskiej mennicy, gdzie zobaczyliśmy najsłabszy maj od 2008 roku jeżeli chodzi o wolumen sprzedanego kruszcu.
Kolejnym argumentem za spadkiem cen są zmierzające do końca, po nominacji nowego ministra ds. surowców naturalnych w RPA, negocjacje, które mogą zakończyć trwające od wielu tygodni strajki i umożliwić zwiększenie wydobycia w tym kraju.
Nastroje na rynku złota są także ostatnio silnie skorelowane z amerykańskimi indeksami, które znajdują się na historycznych szczytach. Z tego też powodu słabsza sesja za Oceanem może być przyczynkiem do dynamicznej korekty na złocie, jednak w średnim terminie należy oczekiwać próby zejścia do 1200 USD za uncję, gdzie powinno formować się dno. Ze względu na koszty wydobycia długotrwałe spadki poniżej tych poziomów są mało prawdopodobne. Z punktu widzenia analizy technicznej złoto jest już znacząco wyprzedane, co zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia korekty, należy jednak pamiętać, że zasięg obecnego ruchu wynikający z wybitej formacji trójkąta to okolice 1223 USD
Kamil Maliszewski , Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A
