Złoty mocniejszy po danych o inflacji
Piątkowa sesja na rynku walutowym stała pod znakiem powolnego umacniania się złotego, natomiast obligacje podrożały wyraźnie po danych o czerwcowej inflacji.
O godzinie 16.20 za euro płacono 4,0250 zł wobec 4,0480 zł rano, a za dolara 3,1850 zł wobec 3,1950 zł rano. "Piątek minął spokojnie na rynku walutowym. Złoty umacniał się stopniowo przez cały dzień, choć ciężko jednoznacznie wskazać przyczynę" - powiedział Andrzej Krzemiński, dealer BPH. Na rynek nie wpłynęła informacja o inflacji. Jak podał GUS, inflacja w czerwcu wyniosła 0,8 proc. rdr wobec oczekiwanych przez rynek 0,9 proc. "Jesteśmy w fazie konsolidacji, w przyszłym tygodniu spodziewamy się poruszania kursu złotego w przedziale 4,00-4,08 do euro" - powiedział Krzemiński.
Dane o inflacji przyczyniły się natomiast do znacznej poprawy na rynku długu. "Najważniejszym wydarzeniem dnia była publikacja danych o inflacji, które przyczyniły się do poprawy nastrojów, dodatkowo byliśmy wspierani przez rynki bazowe" - powiedział Marek Kaczor, dealer PKO BP. Niska inflacja oznacza oddalenie się w czasie perspektywy podwyżek stóp procentowych. "Mimo że taka informacja powinna głównie wpłynąć na krótki koniec krzywej, to jednak na całej długości rentowności spadały" - powiedział Kaczor. "Myślę, że dobry klimat wokół krótkich papierów może być utrzymany" - dodał. Na rynku długu około godziny 16.35 rentowność papierów dwuletnich OK0808 wynosiła 4,93 proc. wobec 5,17 proc. rano i wobec 5,15 proc. w czwartek, pięcioletnich PS0511 ukształtowała się na poziomie 5,39 proc. wobec 5,51 proc. i 5,50 proc., natomiast dziesięcioletnich DS1015 wyniosła 5,61 proc. wobec 5,68 proc. i 5,69 proc.
