Złoty nie będzie się umacniał
Nie ma obecnie podstaw do aprecjacji złotego, a mocne fundamenty gospodarki zabezpieczają przed wahaniami kursu - uważa Dariusz Filar z RPP.
"Sytuacja na rynkach wschodzących jest zróżnicowana, mamy kraje o dobrych i gorszych fundamentach. Szczęśliwie Polska z niskim deficytem obrotów bieżących bilansu płatniczego, niską inflacją, przyzwoitym wzrostem należy do krajów, których fundamenty są zdrowe. To może działać jako poduszka bezpieczeństwa" - powiedział Filar w środę na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.
"Nie ma jednak podstaw do oczekiwania trendu aprecjacyjnego jak w 2004 roku, ale istnieją czynniki gwarantujące pewien margines bezpieczeństwa" - dodał. "Rynki wschodzące są zróżnicowane, inwestorzy zdają się to zauważać, w tym sensie gospodarka polska jest mniej podatna na zawirowania" - powiedział członek RPP.
Dane o PKB i decyzja RPP marginalny wpływ wywarły także na polskie papiery dłużne. Sytuacja na rynku długu nie zmieniła się w znaczący sposób w porównaniu z otwarciem i zamknięciem we wtorek i była kształtowana w dużej mierze przez sygnały dochodzące z rynków wschodzących.
Zdaniem RPP
Bilans czynników ryzyka dla przyszłej inflacji nie zmienił się istotnie od ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej (RPP), ale pojawia się czynnik ryzyka związany z naciskami płacowymi w sferze budżetowej - podała Rada w komunikacie po środowym posiedzeniu. RPP na zakończonym posiedzeniu pozostawiła wszystkie stopy procentowe bez zmian; główna stopa NBP nadal będzie na poziomie 4 proc.
UWAGA NA PŁACE "W ostatnim okresie nasiliły się zapowiedzi wzrostu płac i sygnały narastania żądań płacowych w części sektora publicznego. Zrealizowanie tych żądań może prowadzić do zwiększenia nacisków na wzrost płac w pozostałej części sektora publicznego i w ten sposób doprowadzić do wzrostu dynamiki wynagrodzeń w całej gospodarce" - czytamy w komunikacie. "Zrealizowanie zwiększonych podwyżek musiałoby jednocześnie prowadzić do wzrostu napięć w finansach publicznych i w ten sposób utrudniałoby ograniczanie ich deficytu. Niezbędnym warunkiem trwałego przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego, nie stwarzającego ryzyka dla realizacji celu inflacyjnego jest w dłuższym okresie wzrost płac nie szybszy niż wzrost wydajności pracy" - uważa RPP.
Poziom inflacji oczekiwanej przez osoby prywatne w ciągu najbliższych 12 miesięcy, w maju pozostał na niskim poziomie wobec 0,6 proc. w kwietniu - poinformował w środę Narodowy Bank Polski w komunikacie po posiedzeniu RPP.