Złoty odrobił całe czerwcowe straty

Wczorajszy dzień przyniósł kolejną falę umocnienia krajowej waluty, do czego impulsem była publikacja majowej dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw. Z kolei handel na rynku eurodolara miał spokojny przebieg, choć zakres wahań sięgał nawet ok. 40 pipsów.

Wczorajszy dzień przyniósł kolejną falę umocnienia krajowej waluty, do czego impulsem była publikacja majowej dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw. Z kolei handel na rynku eurodolara miał spokojny przebieg, choć zakres wahań sięgał nawet ok. 40 pipsów.

W przeciwieństwie do rynku krajowego, gdzie zdecydowaną przewagę zdobył wczoraj popyt na złotówki, na rynku eurodolara panowała względna równowaga sił, ze wskazaniem na zwolenników wspólnej waluty, co skutkowało stopniowym, ale także niewielkim wzrostem kursu EURUSD.

Pogorszenia nastrojów analityków

Być może aprecjacja euro względem dolara miałaby bardziej dynamiczny przebieg, gdyby nie słabszy wynik wskaźnika nastrojów analityków - indeksu ZEW dla gospodarki niemieckiej. Wbrew oczekiwaniom rynku kształtujących się na poziomie 29, indeks ten spadł w czerwcu do poziomu 19 z 24 zanotowanych miesiąc wcześniej. Był to sygnał umacniający dolara, który doprowadził do lekkiego odreagowania ostatnich wzrostów EURUSD i spadku tego kursu w okolice 1,3385. Na więcej popytu na dolara nie było wczoraj stać i dlatego w dalszej części sesji obserwowaliśmy spokojny i systematyczny wzrost kursu EURUSD, który dziś w nocy sięgnął poziomu 1,3435.

Reklama

Czy koniec korekty na rynku EURUSD jest blisko?

Zachowanie się eurodolara, a zwłaszcza brak siły rynku by podciągnąć jego kurs wyżej sugeruje niezdecydowanie inwestorów jeśli chodzi o kierunek dalszego ruchu kursu tej pary walutowej. Niestety brak istotnych danych makro w tym tygodniu pozbawia rynku zewnętrznych impulsów, które mogłyby go popchnąć w którąś ze stron, co oznacza, że ta patowa sytuacja może potrwać jeszcze jakiś czas. Eurodolar zapewne będzie się spokojnie wahał w przedziale 1,3390-1,3430, przy czym ruchom tym będzie towarzyszyła lekka tendencja wzrostowa w kierunku 1,3450. Oznacza to, że zakres ewentualnych wzrostów jest obecnie niewielki, natomiast szanse na większe spadki (najpewniej w okolice 1,3360) rosną wraz ze zbliżaniem się eurodolara w okolice 1,3450.

Co nas dzisiaj czeka?

Trudno oczekiwać żeby dzisiejszy dzień przyniósł większe ruchy na rynku eurodolara, gdyż brak danych makro pochodzących z USA lub Strefy Euro będzie pewnie studził zapędy inwestorów. Rynek krajowy z kolei może ulec wpływowi danych makro, gdyż dziś o godzinie 16:00 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej, a także inflację PPI w Polsce. Rynek oczekuje 10,1% dynamiki przemysłu w maju oraz wzrostu cen producentów o 2,2%. Wartości wyższe będą potwierdzać dobrą sytuację w gospodarce oraz utrzymującą się presję inflacyjną, co z kolei zwiększy szanse na szybsze podwyżki stóp procentowych, a w konsekwencji powinno umocnić złotego. Z drugiej strony, przyspieszenie podwyżek stóp jest już najprawdopodobniej uwzględnione przez rynek po wczorajszej publikacji dynamiki płac, dlatego reakcja na dzisiejsze dane nie powinna być znacząca.

Krzysztof Gąska

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »