Zmiany stóp dopiero w 2007 r.
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu pozostawiła wszystkie stopy procentowe bez zmian i główna stopa NBP nadal będzie na poziomie 4,00 proc.Decyzja RPP jest zgodna z opiniami ekonomistów, którzy nie oczekiwali w maju zmiany parametrów polityki monetarnej.
Według ostatniej ankiety , żaden spośród piętnastu ankietowanych ekonomistów nie przewiduje zmiany wysokości stóp procentowych także podczas czerwcowego posiedzenia RPP.
MACIEJ RELUGA, BZ WBK
"Rada nie zaskoczyła swoją decyzją. Nie sądzę, aby postąpiła inaczej w kolejnych miesiącach. Taki rozwój sytuacji zakłada projekcja inflacji, a członkowie Rady w ostatnich wypowiedziach sugerowali, że musiałoby stać się coś bardzo zaskakującego, aby polityka banku centralnego uległa zmianie.
Spodziewam się, że w komunikacie RPP poda, że kolejne decyzje będą zależały od danych makro, ale doda jednocześnie, że na razie rozwój sytuacji gospodarczej jest zgodny z tym, co nakreśliła ostatnia projekcja. Oceniamy, że obniżka stóp procentowych nie nastąpi do końca tego roku, nie będzie ich też prawdopodobnie w przyszłym roku".
MATEUSZ SZCZUREK, ING BANK
"Członkowie RPP ostatnio jasno dawali do zrozumienia, że ich zdaniem stopy powinny pozostać stabilne, a dane które się pojawiły od czasu tych wypowiedzi nie zmieniły sytuacji gospodarki, dlatego decyzja nie jest zaskakująca. Tak naprawdę sytuacja z czerwcem jest bardzo podobna i bez wyraźnego zaakcentowania zmiany spojrzenia RPP na gospodarkę dziś w komunikacie nie należy oczekiwać innego ruchu jak pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie także za miesiąc. Jedynie słabsze dane związane z PKB przez okres 1-2 miesięcy mogłyby skłonić radę do podjęcia tematu obniżek, bo inflacja jest nadal bardzo niska".
RYSZARD PETRU, BANK BPH
"Decyzja jest zgodna z oczekiwaniami, bo większość członków RPP podkreślała, że stopy powinny być utrzymane.
Globalna sytuacja - słaby złoty, podwyżki stóp globalne, wskazują na to, że obniżać stóp raczej nie powinniśmy. Inflacja zgodna z projekcją inflacji też sugeruje, że nie ma powodu do jakichkolwiek zmian stóp procentowych. Natomiast chcę podkreślić, że dzisiejsze dane o PKB, jeżeli nie będą zrewidowane istotnie, wskazywałyby na duży wzrost konsumpcji, a to zawsze jest zagrożeniem dla inflacji. Te dane o PKB uzasadniają oczekiwania rynku co do możliwej podwyżki stóp procentowych w 2007 roku".
DARIUSZ LASEK, UNION INVESTMENT TFI SA
"Jeżeli dane z kolejnego kwartału potwierdzą trwałość wzrostu gospodarczego, to może się okazać, że RPP nie będzie miała możliwości, w obecnym cyklu gospodarczym, na dalsze obniżanie stóp procentowych.
Należy zwrócić także uwagę na otoczenie - we wtorek Bank Centralny Słowacji podniósł stopy procentowe o 0,5 proc. do 4 proc., czyli do poziomu stóp procentowych, jakie są obecnie w Polsce. Przy obecnym negatywnym sentymencie do krajów rozwijających się, nie należy się spodziewać, aby RPP podjęła krok, który ograniczy atrakcyjność polskiego rynku papierów dłużnych."