Kwietniowe spadki u deweloperów

Prawdopodobnie to efekt przedłużającej się zimy oraz okresu świątecznego, ale warto to odnotować: w kwietniu deweloperzy oddali do użytkowania o 37 proc. mniej mieszkań niż rok temu. Liczba rozpoczętych budów spadła o 27 procent. W dłuższym okresie nie ma póki co powodów do obaw.

4443 mieszkania oddane do użytkowania w ciągu miesiąca przez deweloperów to najmniej od ponad dwóch lat. To wartość o 33 proc. mniejsza od tej sprzed miesiąca i o 37 proc. mniejsza od tej sprzed roku.

W tym samym czasie firmy rozpoczęły budowę 7967 lokali i uzyskały pozwolenie na 13186 kolejnych. Nowych budów było o 15 proc. mniej niż w marcu i 27 proc. mniej niż w kwietniu rok temu.

Nie ma co jednak mówić o załamaniu na rynku, bo na miesięczne wyniki wpływać mogą różne czynniki i warto na statystykę spoglądać w dłuższym okresie.

W dłuższym okresie wzrosty

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w okresie styczeń-kwiecień deweloperzy oddali o 4 proc. mniej lokali niż rok temu, ale już liczba nowych budów wzrosła o 14 proc., a pozwoleń o 49 proc. W ujęciu 12-miesięcznym wszystkie statystyki rok do roku są nadal "na plus". Liczba nowych mieszkań rośnie o 10 proc., nowych budów o 1 proc., a pozwoleń - o 21 proc.

Reklama

Rynek mieszkaniowy nie jest jednak obojętny na to, co się dzieje wokół niego. Tymczasowy koniec dopłat w ramach programu Mieszkanie dla Młodych spowodował spadek popytu szczególnie na nowe mieszkania. Niektórzy deweloperzy mogą wiosnę zaliczyć do mniej udanych okresów. Działa tu prosty mechanizm - skoro wiele osób przyspieszyło zakup, aby załapać się na budżetowe dofinansowanie, to część popytu się wyczerpała i w najbliższych miesiącach Polacy kupią mniej mieszkań.

Zalecana ostrożność

Zmieniająca się sytuacja jest oczywiście zagrożeniem dla deweloperów, którzy muszą dostosować swoje działania do nowych okoliczności. Warto jednak pamiętać, że MdM był tylko jednym z czynników napędzających sprzedaż. Pozostałe pozostają na razie aktualne, nie spodziewamy się więc szybkiej zmiany trendu na, co nie zmienia faktu, że deweloperzy powinni być ostrożni i przygotowywać się na różne scenariusze, także te mniej optymistyczne.

Największym zagrożeniem dla utrzymującego się wysokiego poziomu popytu są chyba stopy procentowe. Póki co są bardzo niskie, ale jest mała szansa, że stan taki utrzyma się przez długie lata. Wyższe oprocentowanie może spowodować spadek liczby chętnych na zakup mieszkania.

Marcin Krasoń, Home Broker

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | domy | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »