Dylematy mieszkaniowe

Własne mieszkanie czy dom to marzenie wielu osób. Przywiązujemy bardzo dużą wagę do własności i niepewnie czujemy się na "cudzym". Wszelkimi sposobami dążymy więc do posiadania swojego kąta.

Decyzja o zakupie mieszkania nie należy jednak do prostych. I wcale nie chodzi tu o wybór lokalizacji mieszkania, jego powierzchni czy układu funkcjonalnego. Największym problemem jest uzyskanie środków na zakup nieruchomości, a potem długoletnia spłata zobowiązania.

Niewielu ludzi może pozwolić sobie na zakup własnego M ze zgromadzonych oszczędności. Trudność sprawia nawet zgromadzenie wkładu własnego. Oferty mieszkaniowe kuszą, deweloperzy przedstawiają coraz ciekawsze i niestandardowe propozycje. Ostatnio pojawił się nowy trend na rynku nieruchomości: mieszkania z ogrodem. Możliwości mieszkaniowych jest coraz więcej. Żeby z nich skorzystać, potrzebne są "jedynie" środki finansowe. Zaciągnięcie kredytu, choć pozwala zrealizować marzenia, jest bardzo poważnym zobowiązaniem. Najbardziej przerażającą informacją dla kredytobiorców jest całkowity koszt kredytu. Sprawia on, że entuzjazm związany z zakupem mieszkania zazwyczaj ulega ostudzeniu.

Reklama

Czy zrezygnować na jakiś czas z samodzielnego mieszkania i zamieszkać z rodzicami (jeśli jest taka możliwość), odkładając część pensji na wkład własny? Czy nie lepiej kwotę czynszu za najem mieszkania przeznaczyć na część raty kapitałowo-odsetkowej, ale mieszkać już u siebie? Czy zaciągając kredyt wybrać mieszkanie w mieście, czy mały domek na jego obrzeżach w podobnej cenie? Tego typu rozterek jest wiele. Decyzję związaną z zakupem własnego M trzeba bardzo dokładnie przemyśleć, tym bardziej, gdy zakup mieszkania finansowany jest kredytem.

Przed trudnym wyborem stoją zwłaszcza ludzie młodzi. Z jednej strony chcieliby mieć własne mieszkanie, ale z drugiej już na starcie musieliby zaciągnąć zobowiązanie na 30 - 40 lat. Wiele osób nie ma jednak innego wyjścia. Jeśli tylko mogą pozwolić sobie na kredyt, korzystają z takiej możliwości, bo wolą płacić ratę bankowi, aniżeli czynsz wynajmującemu.

Z najnowszego raportu Wynajem.pl wynika, że średni koszt wynajęcia jednego metra kwadratowego mieszkania w Warszawie we wrześniu wyniósł 48 PLN, w Krakowie 36 PLN, we Wrocławiu i Trójmieście 38 PLN, a w Poznaniu 34 PLN. Przełom września i października to gorący okres na rynku wynajmu mieszkań, co przekłada się na wzrost czynszów. Kilka miesięcy wcześniej wynajęcie mieszkania było nieco tańsze, ale i tak dość znacząco obciążało budżet domowy. Nic dziwnego, że pracująca grupa najemców rozważa zaciągnięcie kredytu na zakup mieszkania. Nie jest to decyzja łatwa, ale w wielu przypadkach dzięki niej może się spełnić marzenie o własnym mieszkaniu. Kredyt to duże obciążenie finansowe, ale też psychiczne. Trzeba być jednak optymistą i liczyć, że okoliczności będą sprzyjać szybkiej spłacie kredytu, a miesięczna rata nie będzie dla naszego budżetu zbyt dużym obciążeniem. Pozostaje teraz czekać na wzrost aktywności banków w zakresie udzielania finansowania na zakup mieszkania, bo o zakupie własnego M za kilkadziesiąt tysięcy złotych to naprawdę możemy jedynie pomarzyć.

Małgorzata Kędzierska-Urbaniak

Analityk rynku nieruchomości Wynajem.pl

Wynajem.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »