Mieszkania drożeją - Polacy zadłużają się na wyższe kwoty

Drożeją mieszkania i Polacy muszą brać na nie coraz wyższe kredyty. Podwoiła się liczba gospodarstw domowych, które pożyczają na ten cel ponad 350 tys. zł.

Podczas, gdy jeszcze trzy lata temu udział kredytów mieszkaniowych powyżej 350 tys. zł osiągał 30 proc. całkowitej kwoty i 12,5 proc. liczby wszystkich udzielonych kredytów mieszkaniowych, to w pierwszym półroczu 2019 roku prawie podwoiła się liczba udzielanych kredytów na kwoty powyżej 350 tys. zł - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.

Obecnie udział kredytów mieszkaniowych w tym przedziale to w wymiarze wartościowym 41 proc. a w liczbowym 22 proc. wszystkich udzielanych kredytów mieszkaniowych.

Odwrotnie jest z kredytami na relatywnie niskie kwoty, do 150 tys. zł, bo za takie kwoty coraz rzadziej można kupić jakieś lokum. Ich udział w 2016 roku sięgał blisko 40 proc. podczas gdy w pierwszym półroczu 2019 już tylko niecałe 23 proc. W ujęciu wartościowym odnotowano spadek z prawie 18 proc. na niecałe 10 proc.

Reklama

To efekt wzrostu cen, mimo lekkiego spadku sprzedaży. Ceny mieszkań wciąż rosną i nie zanosi się na zmianę tego trendu. Potwierdzają to choćby dane opublikowane wczoraj przez zespół badań rynku mieszkaniowego JLL, za drugi kwartał tego roku.

Najwyższe ceny, jeśli chodzi o średnią w ofercie, są oczywiście w Warszawie, gdzie za metr kwadratowy trzeba zapłacić 10,2 tys. zł. Dalej znajdują się: Trójmiasto (9,2 tys. zł), Kraków (8,1 tys. zł), Wrocław (7,8 tys. zł) i Poznań (7,3 tys. zł). Najtaniej jest w Łodzi - 5,9 tys. zł.

Ceny, w porównaniu z pierwszym kwartałem, rosły wszędzie, poza Poznaniem, gdzie nastąpiła stabilizacja. Najbardziej podrożał Kraków - o prawie 6 proc. W Trójmieście ceny skoczyły o 3,4 proc., a w Warszawie i Wrocławiu o ok. 2 proc. Rocznie ceny wzrosły o około 11 procent. Przy malejącym popycie.

- Deweloperzy coraz częściej przyjmują strategię maksymalizacji marży, co w warunkach ograniczonej podaży prowadzi do wzrostu cen nieruchomości. To z kolei przekłada się na wyższy kredyt. Dodatnia dynamika wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych odpowiada bowiem wysokości zmian cen nieruchomości - tłumaczy prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.

Monika Krześniak-Sajewicz

Deweloperzy mogą sprzedać w 2019 roku na sześciu największych rynkach w Polsce 60,4 tys. mieszkań wobec 64,9 tys. przed rokiem. Liczba mieszkań wprowadzonych do oferty powinna wynieść 61 tys. wobec 65,9 tys. rok wcześniej - prognozują analitycy JLL.

Oferta na koniec tego roku może sięgnąć 51,4 tys. mieszkań wobec 50,8 tys. na koniec roku 2018.

Jak wynika z raportu JLL, średnia cena mieszkań w ofercie łącznie na sześciu rynkach wzrosła na koniec czerwca o 9,7 proc. względem roku poprzedniego. Dynamika wzrostu względem poprzedniego kwartału wyniosła 2 proc. - Nie ma żadnych sygnałów na rynku, które miałyby wskazywać na to, że ceny spadną - powiedziała Kuniewicz. Wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych w czerwcu wzrosła w Polsce o 9,5% r/r i wyniosła 5,4 mld PLN - podało Biuro Informacji Kredytowej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | domy | kredyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »