Mieszkanie w plombie

Ceny działek w miastach, a zwłaszcza zlokalizowanych w ich centralnych częściach nie należą do najtańszych. Mimo to chętnych by tam zamieszkać nie brakuje, przez co każdy wolny kawałek gruntu jest na wagę złota.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2016

Kwartały zabudowy śródmiejskiej przez lata ulegały zniszczeniom, w efekcie wojen i innych wydarzeń historycznych na terenach niegdyś zabudowanych pojawiały się "dziury". W ich miejscu powstają więc nowe obiekty, które są niejako wciskane pomiędzy istniejącą od dawna zabudowę - tzw. plomby.

Czy zatem mieszkanie w plombie jest jak każde inne? Z czym taka zabudowa się wiąże?

Reklama

By odpowiedzieć na te pytania warto przyjrzeć się co w tym zakresie mówi obowiązujące prawo. Zaczynając od pojęcia samej zabudowy śródmiejskiej, które określono w § 3 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, które stanowi, iż ilekroć w tymże dokumencie jest mowa o "zabudowie śródmiejskiej - należy przez to rozumieć zgrupowanie intensywnej zabudowy na obszarze funkcjonalnego śródmieścia, który to obszar stanowi faktyczne lub przewidywane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego centrum miasta lub dzielnicy miasta".

"Zabudowie śródmiejskiej" towarzyszy pojęcie "zabudowa śródmiejska uzupełniająca", do której możemy zaliczyć właśnie plombę. Jednak to sformułowanie nie doczekało się ustalonej prawnie definicji, pomimo przywołania w § 60 ust. 2 ww. Rozporządzenia, gdzie jest mowa m.in. o zapewnieniu odpowiedniego czasu nasłonecznienia pokoi mieszkalnych. Natomiast ust. 2 tegoż paragrafu stanowi, iż "w śródmiejskiej zabudowie uzupełniającej dopuszcza się ograniczenie wymaganego czasu nasłonecznienia do 1,5 godziny, a w odniesieniu do mieszkania jednopokojowego w takiej zabudowie nie określa się wymaganego czasu nasłonecznienia".

Taka zabudowa może więc znacząco ograniczać natężenie naturalnego oświetlenia oraz czas nasłonecznienia pokoi w budynkach śródmiejskiej zabudowy uzupełniającej. Zatem czy takie mieszkania mogą być atrakcyjne dla kupujących? Poniżej zamieszczono przykładowe oferty sprzedaży takich lokali wraz z cenami w wybranych miastach Polski.

Jak podkreśla Agata Polińska z serwisu otoDom.pl z wyróżnionych w nim ogłoszeń mieszkań w zabudowie uzupełniającej typu plomba najwięcej, niemal 60 proc. z nich, znajduje się we Wrocławiu. Te w Krakowie stanowią blisko 17 proc. wszystkich dostępnych lokali, a w Warszawie i Poznaniu znajduje się po ok. 6 proc. W innych lokalizacjach na terenie Polski łącznie występuje pozostałe prawie 11 proc. mieszkań w plombie. Jeśli chodzi o termin budowy to niemal połowa z nich powstała w latach 90. (49 proc.), ale znajdziemy też starsze oraz nowsze propozycje budynków będących miejską plombą. Zdecydowanie najwięcej dostępnych na rynku w omawianej zabudowie jest mieszkań dwu- i trzy-pokojowych (po ok. 36 proc.). "M4" stanowią ponad 12 proc., kawalerki prawie 11 proc., a lokale pięciopokojowe i większe niecałe 4 proc. wszystkich ogłoszeń. Niezależnie od ilości pokoi, metrażu czy roku powstania, na cenę takich lokali (jak i każdych innych) w największym stopniu wpływa sama lokalizacja budynku względem centrum miasta.

Aleksandra Kubicka, serwis otoDom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Grupa Emmerson S.A.

Emmerson
Dowiedz się więcej na temat: budownictwo | deweloper | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »