Na statystycznego Polaka przypada więcej powierzchni handlowej niż na Europejczyka

Polska staje się ważnym graczem na rynku nieruchomości handlowych. Powierzchnia handlowa w naszym kraju nadal będzie rosnąć, choć już teraz nasycenie rynku przekracza europejską średnią. Nowe obiekty handlowe będą obecnie się pojawiać głównie w mniejszych miastach i na ścianie wschodniej.

W większych miastach zarządcy obiektów skoncentrują się na poprawie jakości już istniejących powierzchni, natomiast deweloperzy - na rozwoju ulic handlowych.

- Rynek nieruchomości w Polsce można uznać za dojrzały. Mamy ponad 11 mln m kw. nowoczesnej powierzchni handlowej rozlokowanej w ponad 400 centrach handlowych, wolumen ten jest powiększany każdego roku o 600-700 tys. mkw. Dominującym trendem jest dywersyfikacja formatów handlowych. Mamy do czynienia również z dywersyfikacją geograficzną - wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agnieszka Mielcarz, dyrektor działu Retail Asset Management w Knight Frank.

Reklama

Nawet 70 proc. nowych powierzchni handlowych powstanie w najbliższym czasie w miejscowościach liczących 50-100 tys. mieszkańców. Między innymi dzięki powierzchniom w mniejszych ośrodkach nasycenie polskiego rynku przekracza europejską średnią i wynosi 280 mkw. powierzchni handlowej na tysiąc mieszkańców. Europejska średnia to 226 mkw. na tysiąc mieszkańców.

Wśród tych powierzchni wciąż dominują formaty pierwszej i drugiej generacji, czyli niewielkie centra usługowe lub handlowe skupione wokół hipermarketów. Przybywać będzie jednak formatów wyższych generacji, zwłaszcza w dużych miastach. Średnia w tym segmencie to 550 mkw. powierzchni handlowych na tysiąc mieszkańców, choć np. w Warszawie jest to tylko 440 mkw. Ponieważ w dużych miastach często deweloperzy nie mają możliwości budowy nowej powierzchni, decydują się na remodeling, czyli poprawę jakości i wykorzystania już istniejących obiektów.

- Z jednej strony konieczne będzie dostarczanie mniejszych formatów. Dominującym trendem jednak wydaje się być remodeling istniejącej już powierzchni handlowej, za pośrednictwem którego z jednej strony uzyskujemy nowocześniejszą, lepszej jakości powierzchnię, z drugiej możemy ją również zwiększyć. Mamy do czynienia z ogromnym zapotrzebowaniem na profesjonalną usługę doradczą związaną z przygotowaniem takiej powierzchni - podkreśla Mielcarz.

Dodaje, że przyrost powierzchni handlowych w Polsce będzie stabilny na poziomie 600-700 tys. mkw. przez kolejne 2-3 lata. Ich liczba szybciej będzie rosła na ścianie wschodniej, bo ten region ma obecnie najniższe nasycenie. Z kolei w bardziej nasyconych sklepami miastach zaczną powstawać ulice handlowe. W skali kraju rozwój nastąpi we wszystkich formatach, także małych powierzchni, np. sklepów convenience.

Zdaniem Mielcarz inwestycje w nieruchomości handlowe stanowią 40 proc. wszystkich inwestycji w nieruchomości komercyjne.

- Rynek jest bardzo atrakcyjny dla inwestorów, w szczególności dla inwestorów zagranicznych, ze względu na wysokość stóp kapitałowych, płynność tego rynku oraz stosunkowo niski poziom wakatów w centrach handlowych - są to czynniki, które wpływają na decyzje o inwestycjach - podkreśla Mielcarz.

_ _ _ _ _ _

Prognozy!

Ponad 38 mln mkw. powierzchni handlowej w 1 134 nowych centrach handlowych może powstać w tym roku na całym świecie - wynika z raportu firmy Cushman & Wakefield. Najwięcej nowo budowanej powierzchni przypada na Azję i państwa rozwijające się: Brazylię, Indie, Rosję i Chiny. Rozwojowi rynku sprzyja globalne ożywienie w gospodarce i wzrost wydatków konsumenckich.

Eksperci Cushman & Wakefield oceniają, że rozwój rynku nie ominie również Polski.

- W Warszawie nie obserwowaliśmy otwarcia dużej galerii handlowej od dobrych kilku lat, więc jestem przekonany, że najbliższa przyszłość udowodni nam, że jest tam jeszcze miejsce na kilka ciekawych realizacji. Podobnie zresztą w Szczecinie i Trójmieście. Na Śląsku też jeszcze możemy być świadkami nowych inwestycji, więc nie podpisałbym się pod twierdzeniem, że rynek nowoczesnych powierzchni handlowych w Polsce jest nasycony - podkreśla Marek Noetzel.

Nowoczesne centra handlowe będą powstawać nie tylko w centrach dużych miast, lecz także w mniejszych miejscowościach czy na przedmieściach. Temu sprzyja np. rozwój infrastruktury drogowej.

- Jeżeli wybudujemy w Warszawie obwodnice, to warto by otworzyć się na szybko rozbudowujące się przedmieścia Warszawy. Myślę, że inwestycje w infrastrukturę są kołem zamachowym dla nieruchomości handlowych, które dzięki temu mogą się rozwijać również na obrzeżach miast. Nie można powiedzieć, że z samego faktu bycia w centrum miasta dana lokalizacja jest lepsza, na to ma wpływ wiele innych czynników - mówi Marek Noetzel.

Nowo powstające obiekty muszą być nowoczesne, estetyczne, z poszanowaniem tkanki miejskiej, a jednocześnie wychodzące naprzeciw potrzebom konsumentów przy zachowaniu finansowej efektywności. Ekspert podkreśla, że powstawaniu centrów handlowych będzie towarzyszyć również modernizacja istniejących od kilku lat obiektów.

- Galerie istniejące od 5, 10 czy 15 lat wymagają odświeżenia, nowego pomysłu na komercjalizację i marketing, dzięki czemu mogą stać się konkurencyjne wobec nowo powstających obiektów. Nowym centrom dzisiaj jest dużo trudniej zaistnieć na rynku, bo konkurencja z obiektami istniejącymi jest dużo większa - podsumowuje Noetzel.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »