NIK: Budownictwo socjalne jest w fatalnym stanie

Gminy budują nowe mieszkania, ale nie nadążają za rosnącymi potrzebami; brakuje lokali socjalnych dla ponad 80 proc. oczekujących, a stan niektórych z nich zagraża życiu i zdrowiu mieszkańców - wynika z ustaleń Najwyższej Izby Kontroli.

NIK informuje, że kontrolę, którą objęto lata 2004-2010, przeprowadzono w 18 gminach położonych na terenie sześciu województw. Ocenie poddano też wykonywanie przez Bank Gospodarstwa Krajowego zadań związanych z udzielaniem wsparcia na tworzeniu lokali socjalnych, mieszkań chronionych, noclegowni i domów dla bezdomnych.

Jak powiedział prezes NIK Jacek Jezierski, żadna ze skontrolowanych gmin nie zaspokoiła potrzeb mieszkańców w zakresie lokali socjalnych. Wprawdzie w ostatnich latach zwiększyła się liczba takich mieszkań, ale jednocześnie wzrosło na nie zapotrzebowanie. W skontrolowanych gminach brakuje lokali socjalnych dla ponad 80 proc. oczekujących. Najtrudniej jest w dużych miastach - podkreślił Jezierski.

Reklama

Kontrolerzy NIK wskazali, że wzrasta liczba niezrealizowanych wyroków eksmisyjnych, przy okazji których orzekane jest prawo do lokalu socjalnego. Ponieważ takich miejsc brakuje, nie można wykonać wyroku. W latach 2004-2010 połowa ze skontrolowanych gmin, które są zobowiązane do zapewnienia mieszkań socjalnych, musiała wypłacić 7 mln zł odszkodowań z tego tytułu.

Według NIK, wsparcie finansowe udzielane gminom z budżetu jest niewystarczające. W latach 2004-2006 z Funduszu Dopłat wypłacono 83 mln zł, natomiast zgłoszone przez gminy zapotrzebowanie wynosiło 151 mln zł. Z kolei w okresie od 2007 roku do marca 2010 roku potrzeby gmin wyniosły 262 mln zł, a wypłacono 162 mln zł. Wysokość udzielanego przez budżet państwa wsparcia była też niższa od założeń rządowych, w których przyjęto, że dofinansowanie gmin w tych latach wyniesie ponad 1 mld zł - wskazał NIK.

Kontrolerzy zwracają uwagę, że niektóre gminy, mimo potrzeb, nie chciały lub nie potrafiły skorzystać z wsparcia z Funduszu Dopłat. Jak wskazano w raporcie NIK, powodem niskiego zainteresowania dopłatą był m.in. brak pieniędzy na sfinansowanie wkładu własnego.

NIK sprawdziła też, czy budynki, w których znajdują się lokale socjalne, są bezpieczne dla mieszkańców. Kontrole przeprowadzone przez powiatowych inspektorów nadzoru budowlanego oraz straż pożarną wykazały, że w 12 gminach znaleziono lokale zagrażające bezpieczeństwu mieszkańców. Główne nieprawidłowości to: niesprawne przewody kominowe, trzymanie materiałów palnych w piwnicach, blokowanie dróg ewakuacyjnych, zły stan dachów.

NIK pozytywnie oceniła natomiast gminy za organizowanie noclegowni dla bezdomnych prowadzonych przez organizacje pozarządowe takie jak Caritas, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Bractwo Miłosierdzia im. Św. Brata Alberta. W większości gmin zapewniono schronienie osobom pozbawionym mieszkania, chcącym korzystać z domów i schronisk dla bezdomnych, noclegowni i ogrzewalni. Na koniec 2009 r. dziewięć gmin dysponowało w tych obiektach ponad 2,3 tys. miejscami, co wystarczało do udzielenia schronienia zgłaszającym się bezdomnym.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: gminy | budownictwo | NIK | mieszkanie | lokale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »