PO chce, by program MdM uprzywilejowywał rodziny z trójką dzieci

Klub PO chce, by rodzina z trójką dzieci mogła na rynku pierwotnym kupić w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych" lokal lub dom o powierzchni odpowiednio do: 85 i 110 metrów kwadratowych. Propozycję taką klub ma zgłosić w przyszłym tygodniu.

Celem programu MdM jest pomoc młodym małżeństwom i osobom samotnym do 35. roku życia w zakupie pierwszego mieszkania z rynku pierwotnego. Rodzina bezdzietna i singiel dostaną od państwa 10 proc. ceny mieszkania. Jeśli rodzina lub osoba samotna ma potomstwo, dofinansowanie wyniesie 15 proc. Jeżeli w ciągu pięciu lat od zakupu lokalu urodzi się trzecie bądź kolejne dziecko - można będzie liczyć na dodatkowe 5 proc. Dopłatą ma być objęte maksymalnie 50 m kw. mieszkania o powierzchni do 75 m kw.

Przewodnicząca sejmowej podkomisji nadzwyczajnej Bożenna Bukiewicz (PO) powiedziała w poniedziałek PAP, że jej klub chce zgłosić w przyszłym tygodniu podczas prac podkomisji poprawkę zakładającą, że rodzina z trójką dzieci będzie mogła kupić mieszkanie na rynku pierwotnym o powierzchni większej o 10 m kw. niż przewiduje to MdM. Zastrzegła jednak, że dofinansowanie państwa, zgodnie z dotychczasowymi zapisami rządowego programu, dotyczyłaby 50 m kw lokalu. - Zwiększamy tylko metraż, dopłata państwa zostaje na dotychczasowym poziomie - powiedziała.

Reklama

Zgodnie z wcześniejszymi propozycjami podkomisji, pomoc państwa ma obejmować ponadto zakup domu na rynku pierwotnym, a także budowę domu systemem gospodarczym. W pierwszym przypadku zasady dotyczące rządowego wsparcia byłyby takie same, jak przy zakupie mieszkania na rynku pierwotnym, a maksymalna powierzchnia użytkowa domu mogłaby wynosić 100 m kw. Bukiewicz dodała w poniedziałek, że w przypadku rodziny z trójką dzieci nowa propozycja PO zwiększałaby metraż domu kupowanego od dewelopera na rynku pierwotnym do 110 m kw.

Wiceminister budownictwa Piotr Styczeń, pytany w poniedziałek przez PAP, czy rząd poprze propozycję PO, odparł: - Jeżeli nie zostanie zwiększona kwota dopłaty, to zwiększenie metrażu w przypadku rodziny wielodzietnej - z trójką lub większą liczbą dzieci - wydaje się uzasadnione.

Wsparcie państwa dla osób budujących dom systemem gospodarczym miałoby polegać natomiast na możliwości odzyskania części VAT za materiały użyte do budowy. Zgodnie z rządowym projektem, przyszłoroczne wydatki na wyroby budowlane ponoszone przez pozostałe osoby nie będą już podlegały częściowemu zwrotowi podatku VAT.

W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja infrastruktury rozpatrywała sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej ws. projektu MdM. Posiedzenie zostało przerwane, ponieważ klub PiS zgłosił poprawki i projekt trafił do dalszych prac w podkomisji. PiS po raz kolejny postulowało, by państwo pomagało młodym w zakupie mieszkań i domu nie tylko na rynku pierwotnym, ale również wtórnym. - Chcemy, by rządowe dofinansowanie obejmowało nie tylko zakup domu od dewelopera, ale także jego budowę systemem gospodarczym - powiedział w poniedziałek PAP poseł PiS Andrzej Adamczyk.

Dopłata państwa do kredytu będzie traktowana jako wkład własny. Takie kredyty ma oferować ok. 20 banków. Wnioski ws. rządowego wsparcia będą przyjmowane do końca września 2018 r.

W związku z wygaśnięciem w ub.r. programu "Rodzina na Swoim" i wejściem MdM dopiero w 2014 r., jeszcze w tym roku będzie można wynająć mieszkanie od dewelopera, spółdzielni mieszkaniowej lub towarzystwa budownictwa społecznego, a od stycznia 2014 r. podpisać umowę z bankiem o dofinansowanie kredytu na zakup tego lokalu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »