W całej Polsce powstaną fabryki domów prefabrykowanych

Rozwiązaniem problemów mieszkaniowych będą fabryki domów prefabrykowanych - powiedział członek zarządu BGKN Grzegorz Muszyński. BGK Nieruchomości planuje, aby fabryki powstały w każdej części kraju.

W środę zostanie ogłoszony konkurs na dom z prefabrykacji. - Podstawą tego konkursu będzie wypracowanie własnej, BGKN-owskiej technologii prefabrykacji - powiedział Muszyński.

Jak zaznaczył Muszyński, "jeżeli nawet wszystkie firmy, które działają w branży prefabrykacji, produkowałyby 100 proc. tylko na polski rynek, a nawet zdwoiłyby swoje moce przerobowe, to będzie to tylko 30 proc. naszych potrzeb, potrzeb Polski". Dodał, że "musimy iść krok dalej, czyli przygotować własną technologię. Po to jest ten konkurs". - To jest krok ku rozszerzeniu rynku prefabrykacji domów - dodał.

Reklama

Jak przypomniał Muszyński, "w czasach minionych, w każdym mieście była fabryka domów, następnie to zanikło z oczywistych względów". - Być może rozwiązaniem problemów mieszkaniowych, rozwiązaniem problemu "rąk do pracy" będzie budowa w wielu miastach (...) zakładów prefabrykacyjnych, opartych o naszą technologię - dodał.

Zdaniem Muszyńskiego do programu domów prefabrykowanych niezbędne będzie "wdrożenie tych wszystkich firm, które pracują w betonie, a niekoniecznie w prefabrykacji domów".

Jak zaznaczył, ważna w przypadku domów z prefabrykacji jest cena, która jest skorelowana z transportem. Fabryka domów może być oddalona od miejsca budowy "maksymalnie 100 kilometrów". - Więcej nie pojedziemy, bo ta cena w prefabrykacji będzie nieopłacalna - podkreślił.

BGK Nieruchomości odpowiada za komercyjny obszar programu Mieszkanie plus. Obecnie w budowie jest ok. 2 tys. mieszkań, kolejne 25 tys. jest w przygotowaniu. Budowy trwają m.in. Katowicach, Wałbrzychu, Kępnie, Kępicach i Gdyni.

Klucze do pierwszych lokali wybudowanych w ramach rządowego programu Mieszkanie plus wręczono już w Jarocinie i Białej Podlaskiej.

Prefabrykacja przyszłością budownictwa mieszkaniowego w Polsce

Przyszłością budownictwa mieszkaniowego w Polsce jest prefabrykacja - mówił PAP wiceszef MIiR Artur Soboń. Dodał, że tylko państwo jest w stanie zagwarantować taką skalę inwestycji, która może otworzyć rynek prefabrykacji w Polsce.

W środę w Warszawie ogłoszono pierwszy konkurs na projekt osiedla budowanego z prefabrykatów w ramach programu Mieszkanie plus.

- Jestem głęboko przekonany, że przyszłością budownictwa mieszkaniowego w Polsce jest prefabrykacja, bo ona jest po prostu mniej pracochłonna - stwierdził wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń.

Jego zdaniem, "przy dzisiejszych kosztach związanych z dostępnością pracy i wyrobów budowlanych trzeba szukać technologii, które są dużo mniej kosztowne pod tymi względami".

- Jednak, by budować w taki sposób - mniejszym kosztem - potrzeba skali. Tylko my jako państwo możemy zagwarantować taką skalę inwestycji mieszkaniowych, która otworzy rynek w Polsce na nowe rozwiązania technologiczne. Bez udziału państwa byłoby to niemożliwe - dodał.

Zdaniem wiceszefa MIiR, stosowanie "na dużą skalę takich technologii przy budowie kilkudziesięciu tysięcy mieszkań oznaczałoby rozproszenie tych biznesów w wielu miastach Polski i rentę lokalizacyjną, czyli ograniczenie kosztów, np. transportu gotowych produktów, nie tylko dla nas jako inwestorów, ale także dla tych, którzy będą mogli z takiej oferty prefabrykacji korzystać".

- Docelowo przygotujemy mapę takich fabryk. Może być ich nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt. To już kwestia zapotrzebowania i rynkowego prawa podaży i popytu - zapowiedział Soboń.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: budowa domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »